Naukowcy wzywają do gruntownych badań nad użyciem technologii w zapobieganiu topnieniu lodowców.

Czas czytania: 3 minut
Przez Jamie Olivos
- w
Lodowy krajobraz z futurystycznymi instalacjami technologicznymi i czujnikami.

WarsawNaukowcy opublikowali ważny raport dotyczący geoengineeringu lodowcowego, nowej dziedziny badań nad tym, czy technologia może zapobiec topnieniu lodowców i lądolodów. Raport pochodzi z dwóch konferencji, które odbyły się na Uniwersytecie w Chicago i Uniwersytecie Stanforda. To pierwszy raz, gdy glacjolodzy publicznie ocenili technologiczne rozwiązania mające na celu zapobieganie dramatycznemu wzrostowi poziomu mórz.

Naukowcy zaobserwowali znaczące zmiany w lodowcach na całym świecie. W miarę jak klimat się ociepla, duże pokrywy lodowe topnieją, powodując podnoszenie się poziomu mórz. Od końca XIX wieku oceany podniosły się już o 20 do 23 centymetrów, a dalsze topnienie może doprowadzić do jeszcze większych zmian. Większość lodu, który wpływa na poziom mórz, znajduje się na Arktyce i Antarktydzie. Niektórzy zastanawiają się, czy można spowolnić lub zatrzymać to topnienie, stawiając bariery wokół pokryw lodowych.

Kluczowe wnioski z raportu obejmują:

  • Budowanie wałów ziemnych lub zasłon z włókien, aby zapobiec przenikaniu ciepłej wody pod pokrywy lodowe.
  • Spowalnianie przepływu strumieni, które przenoszą wodę z topniejącego lodu z lodowców.
  • Wiercenie otworów sięgających dna lodowca w celu zarządzania wodą pod lodem.

Proponowane interwencje napotykają na znaczące trudności. Mogą być kosztowne, szkodliwe dla środowiska oraz wpływać na miejsca pracy ludzi. Wyjaśnienie, czy którakolwiek z tych metod okaże się skuteczna, zajmie dużo czasu. John Moore, profesor Uniwersytetu w Laponii, zaznacza: „Potrzeba 15 do 30 lat, aby osiągnąć na tyle wiedzy, by móc zalecać lub odrzucać którąkolwiek z tych interwencji.”

Raport podkreśla konieczność natychmiastowego zaprzestania emisji dwutlenku węgla. Moore stwierdza, że „naszym najważniejszym priorytetem jest powstrzymanie emisji węgla”. Mimo to glacjolodzy obawiają się, że wiele lodowców może się i tak załamać. MacAyeal zauważa, że „wiele lodowców może się nadal zawalić, nawet jeśli natychmiast przestaniemy emitować węgiel. Nie możemy być pewni, czy nie osiągnęliśmy punktu krytycznego”.

Konferencje koncentrowały się na dwóch głównych strategiach. Po pierwsze, wykorzystaniu sieci i zasłon na dnie morskim, aby odgrodzić ciepłą wodę od lodowców. MacAyeal zauważył, że może to wymagać mniej skomplikowanej inżynierii, niż początkowo przypuszczano. Na przykład, Lodowiec Thwaites mógłby potrzebować około 50 mil takich instalacji. Po drugie, zmniejszenie przepływu strumieni wód roztopowych, aby spowolnić topnienie lodowców. Mogłoby to obejmować odprowadzenie wody spod lodowej warstwy lub sztuczne zamrażanie podłoża lodowca. Obie metody mają niepewne korzyści i wady.

Testowanie tych metod najprawdopodobniej rozpoczęłoby się w Arktyce, ponieważ jest ona łatwiej dostępna niż Antarktyda. Jednak w Arktyce mieszka wiele osób, w tym społeczności rdzennych, które zależą od tego regionu. Moore podkreśla konieczność włączenia tych społeczności w proces badawczy.

Raport proponuje wnikliwe badania, w które zaangażowani są socjolodzy, humaniści, ekolodzy, liderzy społeczności oraz organizacje międzynarodowe. Celem jest przekazanie przyszłym pokoleniom istotnej wiedzy na temat lodowców. Cały raport jest dostępny online dla tych, którzy chcą zapoznać się ze szczegółowymi wynikami i zaleceniami.

Raport jest istotnym pierwszym krokiem w zrozumieniu, jak technologia może pomóc w związku ze wzrastającym poziomem mórz spowodowanym zmianami klimatycznymi. Projekt ten może prowadzić do nowych rozwiązań, ale podkreśla również, że najważniejszym celem jest redukcja emisji dwutlenku węgla.

Badanie jest publikowane tutaj:

NaN

i jego oficjalne cytowanie - w tym autorzy i czasopismo - to

NaN
Nauka: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz