Brak danych utrudnia walkę z falami upałów w Indiach.

Czas czytania: 3 minut
Przez Maria Lopez
- w
Skwarne słońce nad spieczoną ziemią migocze falami gorąca.

WarsawIndie mogą nie precyzyjnie liczyć liczby zgonów związanych z upałami, co wpływa na sposób, w jaki kraj radzi sobie z coraz częstszymi falami upałów. Najgorętsze lata dla Indii miały miejsce w ciągu minionej dekady. Badania zdrowia publicznego wykazały, że od 2008 do 2019 roku śmierć z powodu upałów dotknęła nawet 1,116 osób rocznie.

Indie mają trudności z dokładnym rejestrowaniem zgonów spowodowanych upałami. Srinath Reddy, założyciel Public Health Foundation of India, wspiera rządy stanowe w nauce uwzględniania wpływu upałów przy ustalaniu przyczyn zgonów. Odkrył, że:

  • Niepełne raportowanie
  • Opóźnione raportowanie
  • Niewłaściwa klasyfikacja zgonów

Czynniki te powodują, że wiele zgonów związanych z upałami jest pomijanych. Pomimo istnienia krajowych wytycznych, wielu lekarzy, zwłaszcza w zatłoczonych szpitalach publicznych, nie stosuje się do nich. Reddy zauważył, że większość lekarzy zapisuje jedynie bezpośrednią przyczynę zgonu i nie odnotowuje, czy upał był czynnikiem. Zgony spowodowane upałami można podzielić na wysiłkowe i niewysiłkowe. Zgony wysiłkowe mają miejsce na skutek bezpośredniego narażenia na wysokie temperatury. Z kolei zgony niewysiłkowe dotyczą małych dzieci, osób starszych lub osób z istniejącymi problemami zdrowotnymi. Te grupy mogą umrzeć wskutek upałów nawet w pomieszczeniach.

Dileep Mavalankar, były szef Indyjskiego Instytutu Zdrowia Publicznego w Gandhinagarze, wyjaśnił, że większość osób, które umierają podczas fal upałów, nie jest uwzględniana jako zgony związane z upałem. Stwierdził, że oficjalna liczba zgonów z powodu upałów w tym roku jest zbyt niska. Zanotowano 40 tysięcy przypadków udaru cieplnego, ale tylko 110 zgonów, co stanowi zaledwie 0,3% wszystkich przypadków. Zwykle śmiertelność wynosi od 20 do 30% w przypadku udaru cieplnego. Mavalankar podkreślił, że należy dokładnie rejestrować te zgony, aby zrozumieć skutki ekstremalnych temperatur.

Mavalankar opracował pierwszy w Indiach plan działań na rzecz ochrony przed upałami dla Ahmedabad w 2013 roku, kiedy pracował w Indyjskim Instytucie Zdrowia Publicznego w Gandhinagar. Stało się to po tym, jak trzy lata wcześniej ponad 1300 osób zginęło w wyniku fali upałów. Plan obejmował takie kroki, jak:

  • Zwiększenie dostępu do zacienionych miejsc dla pracowników na zewnątrz
  • Zamiana chłodnych obiektów publicznych na tymczasowe schronienia dla osób bezdomnych lub bez elektryczności
  • Zabezpieczenie dostatecznej ilości zaopatrzenia medycznego i personelu w szpitalach podczas fal upałów

Mavalankar i jego zespół przeanalizowali skuteczność planu działań na wypadek upałów, badając liczbę zgonów w trakcie gorących lat. Ze względu na brak szczegółowych danych na temat zgonów związanych z upałami, uwzględnili wszystkie przyczyny zgonów. Liczba zgonów zazwyczaj rośnie podczas fal upałów, co umożliwiło im oszacowanie liczby ofiar związanych z wysokimi temperaturami. Uważają, że plan działań na rzecz upałów zmniejszył liczbę zgonów podczas fal upałów nawet o 40%.

Ahmedabad mogło przygotować się na ekstremalne upały, ponieważ miało dostęp do niezbędnych danych. Natomiast brak danych w innych regionach utrudnia uzyskanie podobnych wyników w całym kraju. Nie zgłaszanie tych zgonów i brak dzielenia się danymi ogranicza naszą zdolność do wprowadzenia tego na skalę krajową. Możemy to wdrożyć w całej Polsce, ale nie zobowiązaliśmy się do tego.

Indyjski rząd zbiera dane o zgonach związanych z upałami za pośrednictwem Narodowego Centrum Kontroli Chorób działającego przy ministerstwie zdrowia. Te informacje są następnie przekazywane do Krajowej Agencji Zarządzania Kryzysowego. Agencja podaje całkowitą liczbę zgonów dla całego kraju każdego roku, jednak nie udostępnia publicznie szczegółowego podziału na poszczególne stany.

Indie: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz