Brytyjski szpital pod nadzorem po skazaniu pielęgniarki za morderstwo dzieci.

Czas czytania: 2 minut
Przez Jamie Olivos
- w
Budynek szpitala zabezpieczony taśmą policyjną przy wejściu.

WarsawBrytyjski szpital znalazł się pod intensywnym śledztwem po tym, jak pielęgniarka Lucy Letby została uznana za winną zabójstwa siedmiu niemowląt oraz próby zabicia sześciu innych. Powstały poważne wątpliwości co do ewentualnej pomyłki sądowej, co przyczyniło się do wszczęcia tego dochodzenia. Letby, która ma 34 lata, została skazana na 15 wyroków dożywocia bez możliwości zwolnienia. Oskarżono ją o popełnienie tych zbrodni w okresie od czerwca 2015 do czerwca 2016 roku, stosując takie metody jak wstrzykiwanie powietrza lub mleka do organizmu niemowląt oraz ich trucie insuliną. Prokuratorzy określili ją jako szkodliwą obecność.

Musimy dokładnie przeanalizować tę sytuację z kilku kluczowych powodów.

  • Dowody statystyczne wykorzystywane przez oskarżenie.
  • Zeznania i opinie ekspertów, które mogły zostać źle zinterpretowane lub pominięte.
  • Systemowe problemy szpitala, w tym chroniczne niedobory kadrowe i rosnące wskaźniki śmiertelności.

Krytycy twierdzą, że wykres pokazujący obecność Letby na zmianie podczas każdego incydentu nie stanowi mocnego dowodu. Niektórzy eksperci uważają, że podobny wykres można stworzyć dla każdej pielęgniarki, manipulując danymi. Statystyk Peter Green ostrzega, że takie wykorzystanie statystyki może sprawić, że niewinny personel medyczny będzie wyglądał na winnego. To ostrzeżenie wydaje się trafne, gdy spojrzymy na przypadek w Holandii, gdzie pielęgniarka pediatryczna Lucia de Berk została uznana za winną podobnych przestępstw, ale później oczyszczono ją z zarzutów.

Eksperci medycyny sądowej, tacy jak Sarrita Adams z Science On Trial, zakwestionowali naukowe dowody wykorzystane w tej sprawie. Na przykład, dr Dewi Evans twierdził, że Letby powodowała zatory powietrzne, wstrzykując powietrze niemowlętom, ale błędnie zrozumiał badania. Autor badań z 1989 roku, na które powoływał się Evans, później zeznał, że oskarżenie niewłaściwie zinterpretowało jego odkrycia.

Sytuacja w szpitalu mogła być istotnym czynnikiem. Nawet po odejściu Letby wskaźnik zgonów nadal wzrastał, co wskazuje na większe problemy. Szpital często borykał się z niedoborem personelu, a ten istotny problem nie został wyraźnie uwzględniony podczas procesu.

Grupa naukowców, lekarzy i ekspertów prawnych skierowała poufny list do ministrów zdrowia i sprawiedliwości w Wielkiej Brytanii, wzywając do szerszego dochodzenia w sprawie zgonów. Uważają, że należy je badać bez zakładania, że ktoś z premedytacją chciał zaszkodzić. Dzięki temu można wykazać, czy istniały szersze problemy prowadzące do tragedii, zamiast obwiniać pojedyncze osoby.

Sprawa przeciwko Lucy Letby spowodowała dokładną rewizję sposobu wykorzystania danych medycznych i zeznań w sądzie. Błędy w interpretacji dowodów technicznych mogą mieć poważne konsekwencje, co pokazują przykłady zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i za granicą. Ta debata podkreśla konieczność stosowania przejrzystych i naukowych metod badawczych do podejmowania sprawiedliwych decyzji.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz