Sztuczne gazy cieplarniane jako kosmiczne wskazówki na temat terraformowania przez obcych.

Czas czytania: 2 minut
Przez Maria Lopez
- w
Planeta obca z zmienioną atmosferą i gazami cieplarnianymi.

WarsawNaukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside odkryli pewne sztuczne gazy cieplarniane, które mogą wskazywać na obecność życia pozaziemskiego na innych planetach. Gazy te można wykryć za pomocą już posiadanych narzędzi, takich jak teleskop Jamesa Webba lub planowany teleskop kosmiczny prowadzony przez Europejczyków.

Omawiane gazy są wykorzystywane na Ziemi w różnych procesach przemysłowych, na przykład przy produkcji układów scalonych. Badacze wskazują na pięć rodzajów gazów.

  • Związki metanu zawierające fluor
  • Związki etanu zawierające fluor
  • Związki propanu zawierające fluor
  • Związki azotu zawierające fluor
  • Związki siarki zawierające fluor

Gazy te doskonale izolują ciepło na planecie. Na przykład, heksafluorek siarki jest 23 500 razy silniejszy od dwutlenku węgla. Oznacza to, że nawet niewielka jego ilość może uczynić zimną planetę wystarczająco ciepłą, aby mogła tam istnieć ciekła woda. Te gazy również utrzymują się przez długi czas, pozostając w atmosferze nawet do 50 000 lat.

Edward Schwieterman, astrobiolog z UCR i główny autor badania, sugeruje, że ludzie mogliby zastosować te same metody, aby uczynić Marsa zdatnym do zamieszkania. Twierdzi, że te gazy prawdopodobnie są wytwarzane przez inteligentne istoty, ponieważ zazwyczaj nie występują w dużych ilościach naturalnie.

Gazy fluorowane są korzystne, ponieważ nie niszczą warstwy ozonowej, w przeciwieństwie do chlorofluorowęglowodorów (CFC), które ją uszkadzają. Są również bardziej stabilne i trwalsze, co ułatwia ich wykrywanie przy użyciu teleskopów kosmicznych.

Aby gazy mogły wpływać na klimat planety, muszą absorbować promieniowanie podczerwone. Teleskopy są w stanie wykryć takie pochłanianie. Dzisiejsze lub przyszłe misje kosmiczne mogą odnaleźć te gazy w pobliskich układach egzoplanetarnych.

Badacze przeanalizowali układ TRAPPIST-1, oddalony o około 40 lat świetlnych, zawierający siedem skalistych planet. Ten system jest dobrze znany i można go obserwować za pomocą współczesnych teleskopów. Schwieterman podkreśla, że nawet jeśli w atmosferze planety występowałaby niewielka ilość określonych gazów, rzędu jednej cząsteczki na milion, byłyby one wykrywalne i mogłyby wpłynąć na klimat planety.

Misja LIFE Europejskiej Agencji Kosmicznej potrafi robić zdjęcia planet w podczerwieni. Dzięki temu będzie mogła badać więcej egzoplanet niż Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba, który obserwuje planety jedynie wtedy, gdy przechodzą przed swoimi gwiazdami.

Badacze z różnych miejsc, w tym z Goddard Space Flight Center NASA oraz Uniwersytetu w Paryżu, współpracowali. Mają nadzieję, że przyszłe misje badające atmosfery egzoplanet będą w stanie wykryć te gazy.

Daniel Angerhausen z Politechniki Federalnej w Zurychu oraz współbadacz projektu stwierdził, że nowe teleskopy umożliwią poszukiwania życia i inteligencji poza naszym układem słonecznym. Zespół uważa, że jest to istotny krok w kierunku odnalezienia technosygnatur, czyli śladów inteligentnych cywilizacji korzystających z technologii.

Badanie wskazuje, że niektóre gazy cieplarniane stworzone przez człowieka mogą być oznaką życia pozaziemskiego, jeśli zostaną wykryte w atmosferach odległych planet. Zaawansowane teleskopy mogą wkrótce umożliwić wykrycie tych gazów.

Badanie jest publikowane tutaj:

http://dx.doi.org/10.3847/1538-4357/ad4ce8

i jego oficjalne cytowanie - w tym autorzy i czasopismo - to

Edward W. Schwieterman, Thomas J. Fauchez, Jacob Haqq-Misra, Ravi K. Kopparapu, Daniel Angerhausen, Daria Pidhorodetska, Michaela Leung, Evan L. Sneed, Elsa Ducrot. Artificial Greenhouse Gases as Exoplanet Technosignatures. The Astrophysical Journal, 2024; 969 (1): 20 DOI: 10.3847/1538-4357/ad4ce8
Nauka: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz