Boeing przyznaje się do oszustwa: katastrofy 737 Max.

Czas czytania: 2 minut
Przez Maria Sanchez
- w
Logo Boeinga na tle uziemionego samolotu 737 Max.

WarsawBoeing zgodził się przyznać się do winy dotyczącej oszustwa w sprawie z prokuratorami federalnymi. Jest to związane z samolotem 737 Max. Porozumienie to jest wynikiem dwóch katastrof lotniczych, które spowodowały śmierć 346 osób w Indonezji i Etiopii.

Boeing zostanie skazany za oszustwo. Firma wprowadziła w błąd Federalną Administrację Lotnictwa (FAA). Boeing musi zapłacić grzywnę w wysokości 487,2 milionów dolarów i zainwestować 455 milionów dolarów w poprawę bezpieczeństwa. Dodatkowo Boeing będzie objęty nadzorem przez trzy lata.

Departament Sprawiedliwości ujawnił w niedzielę porozumienie. Prokuratorzy stwierdzili, że Boeing popełnił najcięższe wykroczenie, jakie mogli łatwo udowodnić. Początkowo oskarżono Boeinga o oszustwo w 2021 roku, ale firma zapłaciła grzywnę i zgodziła się na odroczenie postępowania. Jednakże Departament Sprawiedliwości stwierdził, że Boeing nie przestrzegał tego porozumienia, co doprowadziło do obecnej ugody.

Członkowie rodzin ofiar wypadku wypowiadają się publicznie. Domagają się procesu sądowego, wyższej grzywny oraz postawienia zarzutów liderom Boeinga. Niektórzy planują poprosić sędziego w Teksasie o odrzucenie porozumienia. Uważają, że jest ono zbyt łagodne dla Boeinga, biorąc pod uwagę liczbę utraconych żyć. Wiele rodzin czuje, że to porozumienie uniemożliwia im osiągnięcie zamknięcia i pełnej odpowiedzialności.

Zipporah Kuria z Londynu domaga się procesu, aby dowiedzieć się więcej o katastrofie w Etiopii, w której zginął jej ojciec. Javier de Luis, wykładowca z MIT, którego siostra zmarła, uważa, że kara jest niewystarczająca za przestępstwo, które odebrało życie 346 osobom. Nadia Milleron, która straciła 24-letnią córkę w tej katastrofie, również chce, aby dyrektorzy generalni zostali pociągnięci do odpowiedzialności karnej.

Umowa o ugodzie z Boeingiem zobowiązuje firmę do zapłaty grzywny w wysokości 243,6 miliona dolarów, zainwestowania 455 milionów dolarów w ulepszenia związane z bezpieczeństwem, pozostania na okres próbny przez trzy lata pod nadzorem sądowym oraz zatrudnienia niezależnego monitora do sprawdzania zgodności z przepisami. Ponadto, zarząd firmy musi spotkać się z rodzinami ofiar.

Umowa ma na celu rozstrzygnięcie zarzutów wobec Boeinga dotyczących wprowadzania w błąd regulatorów na temat bezpieczeństwa samolotów. Sędzia Reed O’Connor przeprowadzi rozprawę, aby zadecydować o zatwierdzeniu umowy. Jeśli umowa zostanie zatwierdzona, nie będzie można zmienić jej warunków. W przypadku odrzucenia umowy, rozpoczną się nowe negocjacje. Dotychczas O’Connor szanował decyzje Departamentu Sprawiedliwości.

Departament Sprawiedliwości stwierdza, że Boeing poniesie odpowiedzialność za wprowadzanie FAA w błąd w 2017 roku. Katastrofy miały miejsce w latach 2018 i 2019, zaledwie pięć miesięcy po sobie. Mimo przyznania się do winy, Boeing wciąż boryka się z problemami. Należą do nich dochodzenia w sprawie eksplozji panelu w samolocie Alaska Airlines Max w styczniu, bardziej rygorystyczne monitorowanie przez FAA oraz zarzuty dotyczące niedbałej pracy i odwetu wobec sygnalistów zarówno od obecnych, jak i byłych pracowników.

Boeing zgodził się na umowę sądową, aby przyznać się do swojej roli w katastrofach modelu 737 Max. Umowa ta ma na celu rozwiązanie problemów zaufania pomiędzy firmą, rządem i rodzinami ofiar.

Biznes: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz