Studenci z Bangladeszu protestują przeciwko kwotom pracy w Dhace.

Czas czytania: 2 minut
Przez Maria Lopez
- w
Zatłoczone bariery drogowe w Dhace z transparentami i znakami.

WarsawW Bangladeszu uczniowie protestują przeciwko rządowemu systemowi przydziału miejsc pracy, który rezerwuje stanowiska dla dzieci bohaterów wojennych. Ten system kwotowy zapewnia również miejsca pracy dla kobiet, osób niepełnosprawnych i mniejszości etnicznych.

Szczegóły kluczowe:

  • 30% miejsc zarezerwowanych dla potomków weteranów
  • 6% miejsc zarezerwowanych dla osób z niepełnosprawnościami
  • 6% miejsc zarezerwowanych dla mniejszości etnicznych

System kwotowy został wstrzymany w 2018 roku, co zakończyło protesty. Jednak w zeszłym miesiącu Sąd Najwyższy zaapelował o przywrócenie 30% kwoty dla potomków weteranów. Doprowadziło to do nowych protestów. Ludzie popierają 6% kwotę dla osób niepełnosprawnych i grup etnicznych, ale nie zgadzają się z kwotą dla potomków bohaterów wojny o niepodległość.

Sąd Najwyższy wstrzymał decyzję Sądu Najwyższego na cztery tygodnie, a decyzja zostanie podjęta później. Premier Sheikh Hasina oznajmiła, że sprawa jest teraz w rękach Sądu Najwyższego.

Protesty nadal powodują trudności w Dhace. Ponad 50 osób zostało poddanych leczeniu z powodu obrażeń w Szpitalu Enam Medical College w pobliżu Uniwersytetu Jahangir Nagar. Większość z nich miała rany od śrutu.

Protestujący twierdzą, że członkowie organizacji Bangladesh Chhatra League, będącej grupą studencką przy rządzącej partii Awami League prowadzonej przez premier Hasinę, zaatakowali ich pokojowe protesty. Sytuacja pogorszyła się, gdy policja i wspierana przez rządzącą partię grupa studencka starli się z protestującymi.

Starszy funkcjonariusz policji, Abdullahil Kafi, powiedział dziennikowi Daily Star, że użyto gazu łzawiącego i ślepych naboi, gdy protestujący zaatakowali policję. Rannych zostało do 15 policjantów. W poniedziałek na Uniwersytecie w Dhace ponad 100 studentów zostało rannych podczas starć.

Protestujący zamierzają kontynuować demonstracje pomimo napiętej sytuacji. Kontekst polityczny odgrywa dużą rolę. Awami League Hasiny opowiada się za przyznawaniem świadczeń rodzinom bohaterów wojennych. Jej ojciec, Sheikh Mujibur Rahman, przewodził wojnie o niepodległość w 1971 roku. Natomiast partie Jamaat-e-Islami i Bangladesz Narodowa Partia (BNP) sprzeciwiały się wojnie o niepodległość.

Hasina niedawno wygrała wybory w styczniu, ale główna partia opozycyjna i jej sojusznicy nie wzięli w nich udziału. Domagają się, aby Hasina podała się do dymisji i pozwoliła rządowi tymczasowemu przeprowadzić przyszłe wybory. Napięcie polityczne wciąż jest wysokie, a wszystkie główne partie polityczne mają aktywne grupy studenckie.

Sytuacja w Bangladeszu ukazuje poważne problemy polityczne. Studenci domagają się zniesienia 30% kwoty, ponieważ wierzą w sprawiedliwość i zasługi. Opowiadają się jednak za utrzymaniem kwot dla osób niepełnosprawnych i mniejszości etnicznych w celu promowania integracji społecznej. Polityka jednak komplikuje sprawę. Gwałtowne starcia i oskarżenia wobec zwolenników rządu podkreślają napiętą sytuację.

Protesty wskazują na konieczność dialogu między studentami, rządem a ugrupowaniami politycznymi. Rozwiązanie tych głęboko zakorzenionych problemów wymaga uwzględnienia zarówno bieżących żądań, jak i historycznych oraz politycznych kwestii. Decyzja Sądu Najwyższego ma znaczenie, ale trwałe rozwiązanie będzie wymagało czegoś więcej niż tylko orzeczenia sądowego.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz