Nowe badanie: Ludzki wpływ w debatach o ochronie środowiska nadal niedoceniany

Czas czytania: 3 minut
Przez Jamie Olivos
- w
Ludzie biorący udział w różnorodnych działaniach na rzecz ochrony środowiska.

WarsawDziałalność ludzka ma ogromny wpływ na dzikie obszary świata, jednak często nie jest uwzględniana w planach ochrony gatunków. Naukowcy z Michigan State University pragną to zmienić i zwrócili uwagę na ten problem na łamach czasopisma Nature Ecology and Evolution.

Doktorantka Veronica Frans wraz ze swoim doradcą Jianguo "Jackiem" Liu przeanalizowali 12 854 badania obejmujące dane o ponad 58 000 gatunków. W swoich badaniach odkryli istotne luki.

  • Tylko 11 procent badań wzięło pod uwagę aktywności ludzi.
  • Prawie połowa badań utrzymywała wpływ ludzki na stałym poziomie w czasie.
  • Wielu badaczy skupiło się jedynie na zmianach klimatu, pomijając rozwój cywilizacyjny.

Frans i Liu uważają, że obecne modele rozmieszczenia gatunków są zbyt optymistyczne. Modele te nie biorą odpowiednio pod uwagę, w jaki sposób ludzie wpływają na zwierzęta i ich środowisko. Podkreślają znaczenie uwzględnienia wpływu człowieka w tych modelach.

Modele rozmieszczenia gatunków (SDM) umożliwiają przewidywanie, gdzie w przyszłości mogą występować określone gatunki. Stosuje się je do:

Planowanie ochrony środowiska, analiza rozprzestrzeniania się chorób, zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego oraz tworzenie polityki.

Aby uzyskać dokładne prognozy, modele rozmieszczenia gatunków (SDM) muszą uwzględniać klimat, siedliska oraz działalność człowieka. Frans zauważył, że żyjemy w świecie mocno naznaczonym ludzką ingerencją. Pominięcie wpływu człowieka w tych modelach może prowadzić do zbyt optymistycznych wyników.

Liu zauważył, że brakuje wystarczającej ilości danych geograficznych dotyczących przyszłego rozwoju ludzkości. Ta niedostateczna ilość informacji utrudnia naukowcom uwzględnienie działalności ludzkiej w ich prognozach. Podkreślił, że natura i ludzie są ze sobą ściśle powiązani, zarówno lokalnie, jak i na większą skalę. Ignorowanie tych powiązań utrudnia dążenie do globalnego zrównoważonego rozwoju.

Frans i Liu proponują nową metodę, która ma na celu dokładniejsze odwzorowanie rzeczywistości w modelach. Wierzą, że pozwoli to na opracowanie lepszych planów ochrony przyrody. Metoda ta zakłada uwzględnienie wpływu człowieka jako integralnej części natury.

Frans zauważyła, że najnowsze modele często nie uwzględniają odpowiednio działań ludzkich. Wspomniała, że niemal połowa badań opierała się na różnych prognozach klimatycznych na przyszłość, ale nie uwzględniała zmian w czynnikach ludzkich. Jest to nieodpowiednie, ponieważ działalność człowieka, rozwój i infrastruktura będą się zmieniać z czasem.

Według naukowców potrzebujemy lepszych danych na temat przyszłych zmian w rozwoju ludzkości. Zgromadzenie tych informacji umożliwi nam dokładniejsze prognozowanie miejsc występowania gatunków. To, z kolei, pozwoli podejmować lepsze decyzje dotyczące ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju.

Osoby zajmujące się ochroną przyrody, badaniem środowiska i tworzeniem przepisów mogą korzystać z lepszych modeli. Uwzględniając wpływ człowieka, mogą opracowywać dokładniejsze strategie ochrony przyrody. Dzięki temu zostaną zachowane ekosystemy oraz zamieszkujące je zwierzęta i rośliny.

Ludzie znacząco wpływają na gatunki zwierząt i ekosystemy. Ważne jest uwzględnienie ludzkiej działalności przy tworzeniu modeli przewidujących zmiany środowiskowe. Dzięki temu można lepiej planować działania mające na celu ochronę gatunków w naszym świecie, gdzie rola człowieka jest kluczowa.

Badanie jest publikowane tutaj:

http://dx.doi.org/10.1038/s41559-024-02435-3

i jego oficjalne cytowanie - w tym autorzy i czasopismo - to

Veronica F. Frans, Jianguo Liu. Gaps and opportunities in modelling human influence on species distributions in the Anthropocene. Nature Ecology & Evolution, 2024; DOI: 10.1038/s41559-024-02435-3
Nauka: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz