Meta: irańscy hakerzy próbowali włamać się na WhatsApp sztabów Biden i Trump.

Czas czytania: 2 minut
Przez Maria Lopez
- w
Ikona kłódki umieszczona na logo WhatsApp z flagą Iranu w tle.

WarsawMeta poinformowała, że hakerzy z Iranu próbują zdobyć dostęp do kont WhatsApp pracowników związanych z Bidenem i Trumpem. Firma powiadomiła organy ścigania oraz inne firmy technologiczne, aby były ostrożne, mimo że nie ma jeszcze dowodów na to, że jakiekolwiek konta zostały zhakowane.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy znacznie wzrosły cyberzagrożenia ze strony Iranu. Z raportu zespołu ds. analizy zagrożeń w Google wynika, że irańska grupa powiązana z Gwardią Rewolucyjną próbowała zhakować osobiste konta e-mail około dwunastu osób związanych z Bidenem i Trumpem od maja. Dzieje się to w następstwie śledztwa Microsoftu, które wykryło podejrzane irańskie działania cybernetyczne wymierzone w wybory prezydenckie w 2024 roku.

Główne motywacje stojące za agresywną postawą cybernetyczną Iranu obejmują:

  • Mieszanie w głowach wyborców i polaryzację, aby podważyć zaufanie do demokracji w USA
  • Podkopywanie poparcia dla Izraela
  • Przeciwdziałanie kandydatom, którzy są niekorzystni dla interesów Iranu

Działania cybernetyczne Iranu mają szersze polityczne konsekwencje. Według wywiadu amerykańskiego, Iran potajemnie wspiera protesty w USA przeciwko działaniom Izraela w Gazie. Robią to, udając aktywistów internetowych, zachęcając do protestów na kampusach i przekazując fundusze różnym grupom.

Zwiększona aktywność cybernetyczna Iranu rozpoczęła się po działaniach administracji Trumpa. Rząd USA wycofał się z umowy nuklearnej, przywrócił sankcje i nakazał zabójstwo Generała Qassema Soleimaniego. Te decyzje zaostrzyły napięcia między Stanami Zjednoczonymi a Iranem. W odpowiedzi Iran obiecał zemstę, co teraz obejmuje zaawansowane ataki cybernetyczne.

Wzrost cyberaktywności jest istotny z kilku powodów. Po pierwsze, wskazuje na to, że konflikty międzynarodowe coraz częściej odbywają się w sieci. Po drugie, uwypukla słabości cyfrowych narzędzi używanych przez działaczy politycznych, które mogą być celem szpiegostwa lub rozpowszechniania fałszywych informacji. Na koniec ujawnia, w jaki sposób państwa potajemnie starają się wpływać na politykę w innych krajach.

W miarę jak sytuacja się zmienia, można oczekiwać większej współpracy pomiędzy firmami technologicznymi, rządami i ekspertami ds. bezpieczeństwa w celu zwalczania tych zagrożeń. Otwarte dzielenie się informacjami, jak to zrobiła Meta, jest dobrym sposobem na zmniejszenie ryzyka. Niemniej jednak ważne jest, aby pozostać czujnym i stosować zaawansowane metody cyberbezpieczeństwa do ochrony kluczowych kanałów komunikacyjnych.

Osoby o podwyższonym profilu ryzyka powinny zwiększyć swoje bezpieczeństwo w sieci. W skład tego wchodzi weryfikacja nieznanych kontaktów, korzystanie z szyfrowanych aplikacji do komunikacji oraz regularne aktualizowanie ustawień bezpieczeństwa. W miarę wzrostu zagrożeń cyfrowych, te działania stają się kluczowe.

Donald Trump: Najnowsze wiadomości

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz