Narastający dług zagraża zmianom gospodarczym Trumpa.
WarsawNarastający dług publiczny stanowi poważne wyzwanie dla planów gospodarczych Trumpa. W przyszłym roku koszty obsługi tego zadłużenia mają przekroczyć 1 bilion dolarów, co przewyższa wydatki na obronność kraju. Te plany są pod presją rosnących stóp procentowych i ewentualnych ograniczeń budżetowych. Podczas poprzedniej kadencji Trump korzystał z niskich stóp procentowych, co umożliwiło znaczne zadłużenie na rzecz obniżek podatków i pomocy w czasie pandemii. Teraz sytuacja się zmieniła, ponieważ rentowność obligacji skarbowych wzrosła do 4,4%.
Plan Trumpa dotyczący gospodarki koncentruje się na zmniejszeniu zadłużenia państwa i wsparciu wzrostu gospodarczego. W jego propozycjach znajduje się szereg działań, które mają na celu realizację tych założeń.
- Przedłużenie obniżek podatków z 2017 roku, choć wyższe zadłużenie może ograniczać ich skuteczność.
- Rozważanie nałożenia ceł na import w celu zwiększenia dochodów i zmniejszenia deficytu.
- Wprowadzenie cięć budżetowych, z propozycją byłego dyrektora budżetowego Russella Voughta, aby na przestrzeni dziesięciu lat zrealizować cięcia na kwotę ponad 11 bilionów dolarów.
- Możliwe wycofanie inicjatyw energetycznych i ekologicznych z czasów prezydentury Bidena, co popiera Michael Faulkender.
- Wprowadzenie wymogów dotyczących pracy dla beneficjentów Medicaid w celu zmniejszenia wydatków.
Elon Musk i Vivek Ramaswamy, którzy są ważnymi zwolennikami Trumpa, sugerują, by nie korzystać z funduszy zatwierdzonych przez Kongres do zmniejszania zadłużenia. Ten plan może jednak napotkać problemy prawne, ponieważ mógłby obejść autorytet Kongresu. Trump wyznaczył Scotta Bessenta na stanowisko ministra skarbu i musi on znaleźć sposoby na rozwój gospodarki, jednocześnie mierząc się z tymi wyzwaniami finansowymi.
Trump i Biden mają odmienne plany gospodarcze. Biden skupia się na wspieraniu produkcji przemysłowej i projektach klimatycznych, co prowadzi do kontrolowanych deficytów. Z kolei Trump opowiada się za dużymi obniżkami podatków i znacznymi zmianami w budżecie. Mimo że Biden starał się rozwijać gospodarkę, wzrost deficytów i inflacji daje Trumpowi powody do nawoływania do istotnych zmian w polityce fiskalnej.
Gdy stopy procentowe rosną, przypomina nam się czas, gdy rynki obligacji zmuszały rząd do zmniejszenia deficytu budżetowego za administracji Clintona. Obecnie podobne zmiany na rynku obligacji mogą ograniczyć plany Trumpa, zwiększając koszty pożyczek dla rządu. To oznacza konieczność starannego planowania i współpracy między partiami politycznymi w celu skutecznego zarządzania budżetem. Zmieniająca się sytuacja finansowa wciąż wpływa na sposób, w jaki USA realizują swoje priorytety finansowe.
Wczoraj · 12:08
Trump powierza kluczowe role ekspertom z Projectu 2025
23 listopada 2024 · 21:54
Trump wybiera Bessenta na sekretarza skarbu: Konserwatywna rewolucja finansowa?
Udostępnij ten artykuł