Amerykański dziennikarz skazany za szpiegostwo w Rosji; trwają starania o uwolnienie.

Czas czytania: 2 minut
Przez Maria Sanchez
- w
Rosyjska sala sądowa z młotkiem sędziowskim i flagą Stanów Zjednoczonych.

WarsawEvan Gershkovich, amerykański dziennikarz, został uznany za winnego szpiegostwa przez rosyjski sąd. Wiele osób uważa, że proces miał charakter polityczny. Gershkovich, pracujący dla The Wall Street Journal, twierdził, że jest niewinny. Prokuratura domagała się kary 18 lat więzienia, jednak sędzia wymierzył mu krótszy wyrok.

Prezydent Joe Biden stwierdził, że Gershkovich został ukarany z powodu bycia amerykańskim dziennikarzem. Biden podkreślił, że Stany Zjednoczone są zdeterminowane, by go uwolnić.

Kluczowe punkty:

  • Gershkovich nie przyznał się do winy.
  • Prokuratorzy żądali 18 lat więzienia; sędzia nałożył krótszą karę.
  • Stany Zjednoczone uznały Gershkovicha za "niesłusznie zatrzymanego".
  • Omawiano możliwość wymiany więźniów, ale nie potwierdzono jej.
  • Gershkovich był oskarżony o zbieranie tajnych informacji.

Proces odbył się w tajemnicy, co jest standardową praktyką w przypadkach szpiegostwa i zdrady w Rosji. Rosyjskie sądy skazują ponad 99% oskarżonych. Departament Stanu USA stara się doprowadzić do uwolnienia Gershkovicha.

Rosja nie wyklucza możliwości wymiany więźniów, jednak szczegóły pozostają nieznane. Wcześniej Rosja odrzuciła propozycję wymiany od USA. Obecnie trwają rozmowy na temat wymiany pomiędzy specjalnymi służbami USA i Rosji, jak informuje rosyjski minister spraw zagranicznych, Siergiej Ławrow. Gdyby doszło do porozumienia w sprawie wymiany, jej realizacja mogłaby zająć dużo czasu.

Wyrok skazujący Gershkovicha jest częścią rosnącej liczby Amerykanów zatrzymywanych w Rosji. Obecnie dziewięciu znanych obywateli USA jest tam przetrzymywanych. Konflikt na Ukrainie pogorszył relacje między tymi dwoma krajami.

Ambasador USA przy ONZ, Linda Thomas-Greenfield, stwierdziła, że Rosja przetrzymuje więźniów jako element nacisku. Wspomniała o sprawach Gershkovicha i Paula Whelana, dwóch Amerykanów uwięzionych w Rosji pod zarzutem szpiegostwa. Sekretarz stanu, Antony Blinken, zaznaczył, że trwają wysiłki na rzecz ich uwolnienia.

Gershkovich, którego rodzice pochodzą z ZSRR, przeprowadził się do Rosji w 2017 roku i biegle posługuje się językiem rosyjskim. Kiedy został zatrzymany, miał wiele prywatnych rozpraw i pojawiał się w kajdankach, często jednak z uśmiechem na twarzy. Mimo tego uśmiechu, jego rodzinie bardzo go brakuje.

Podczas pobytu w więzieniu Lefortowo, Gershkovich miał bardzo ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym. Mógł opuszczać swoją celę tylko na godzinę dziennie i nie miał możliwości wykonywania telefonów. Większość czasu poświęcał na czytanie i pisanie listów. Jego matka, Ella Milman, stwierdziła, że jego areszt był bardzo trudny dla rodziny i przyjaciół.

Sprawa Evana Gershkovicha podkreśla niebezpieczną sytuację, w jakiej znajdują się zagraniczni dziennikarze w Rosji. Zarzuty wyglądają na taktykę rządu rosyjskiego, mającą na celu zdobycie przewagi w negocjacjach z USA. Jego skazanie prawdopodobnie przestraszy innych dziennikarzy i utrudni im pracę w Rosji oraz w podobnych krajach.

Ta sytuacja stwarza trudności dla dziennikarzy na całym świecie. Aresztowania reporterów bez wyraźnych powodów zagrażają międzynarodowym standardom i sprawiają, że praca dziennikarzy w innych krajach staje się niebezpieczna. Rząd Stanów Zjednoczonych powinien intensywniej starać się o uwolnienie Gershkovicha oraz ochronę swoich obywateli za granicą.

Wojna na Ukrainie: Najnowsze wiadomości

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz