Rozpoczęto śledztwo w sprawie działań policji podczas protestów w Kenii.

Czas czytania: 1 minuta
Przez Pedro Martinez
- w
Obraz tarcz policyjnych z pustymi łuskami po nabojach.

WarsawDziałania kenijskiej policji podczas niedawnych protestów antyrządowych są badane. Gillian Munyao poinformowała, że jej 29-letni syn, Rex, był z przyjaciółmi, gdy został postrzelony w lewą nogę i upadł. Przyjaciel widział Rexa, który mocno krwawił, ale policja nie udzieliła mu pomocy. Munyao podzieliła się tymi informacjami przed kostnicą miejską, gdzie obecnie znajduje się ciało jej syna.

Kenijski Czerwony Krzyż poinformował:

W wyniku zdarzenia poszkodowanych zostało 39 osób, z czego 8 jest w stanie krytycznym.

Oświadczenie wydane przez kilka organizacji, w tym Stowarzyszenie Prawników Kenii, Kenijskie Stowarzyszenie Medyczne, Koalicję Obrońców Praw Człowieka, Niezależną Jednostkę Medyczno-Prawną oraz Amnesty International, informuje, że co najmniej 200 osób zostało rannych podczas protestów.

Międzynarodowa Komisja Prawników (ICJ) zwróciła się do Niezależnego Organu Nadzoru nad Policją o zbadanie przypadków przemocy policyjnej. Przewodniczący ICJ, Protas Saende, podkreślił, że stosowanie ostrej amunicji wobec protestujących jest nieproporcjonalne i nielegalne.

Policja jeszcze nie wypowiedziała się na temat ofiar śmiertelnych i rannych. Inspektor generalny Japhet Koome oznajmił, że funkcjonariusze nie pozwolą demonstrantom na zajmowanie kluczowych budynków rządowych. Protestujący próbowali wejść do parlamentu, gdzie omawiano projekt ustawy finansowej, i spotkali się z użyciem armatek wodnych, gazu łzawiącego, a być może także gumowych lub ostrych pocisków.

Projekt ustawy finansowej przewiduje:

  • Nowe opłaty na ubezpieczenia zdrowotne
  • Podatki od oleju roślinnego
  • Dodatkowa opłata paliwowa

Projekt ustawy przeszedł drugi etap, a ostateczne głosowanie odbędzie się w przyszłym tygodniu. Rząd zmienił niektóre kontrowersyjne zapisy. Usunięto podatek od chleba oraz zrezygnowano z opłaty ekologicznej na produkty takie jak podpaski i pieluchy.

Trwa dochodzenie w sprawie działań policji. Wiele grup domaga się, aby funkcjonariusze ponieśli odpowiedzialność za swoje czyny.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz