Tragedia w Majdal Shams: atak z Libanu zabił 12 młodych

Czas czytania: 3 minut
Przez Jamie Olivos
- w
Zniszczone budynki w mieście Druzów z unoszącym się dymem.

WarsawW sobotę wieczorem rakieta uderzyła w boisko piłkarskie w miejscowości Majdal Shams, położonej około 12 kilometrów od Libanu i blisko granicy z Syrią. W wyniku tego zdarzenia zginęło dwunastu młodych ludzi w wieku od 10 do 20 lat, a kolejne dwadzieścia osób zostało rannych, jak podały izraelskie siły zbrojne.

Mieszkańcy byli zaskoczeni. „Czuję się przerażony. Nigdy wcześniej nic takiego się tutaj nie wydarzyło” – powiedział Anan Abu Saleh, mieszkaniec Majdal Shams. Boisko piłkarskie zostało zniszczone, pełne kawałków metalu, plam krwi, spalonych plecaków i rowerów. Służby ratunkowe przybyły, aby zebrać szczątki i pomóc potrzebującym.

Miasto szybko zorganizowało dużą ceremonię żałobną, ustawiając wiele krzeseł na boisku piłkarskim dla żałobników. W niedzielę ciała zostały przewiezione do domu kultury. Członkowie rodzin płakali nad trumnami, które przykryte były białymi płótnami i ozdobione zdjęciami ofiar. Tysiące ludzi wzięło udział w ceremonii pogrzebowej. Wciąż poszukiwane jest jedno 11-letnie dziecko.

  • Lokalizacja: Majdal Shams, południowy Liban, w pobliżu granicy z Syrią.
  • Dwanaście osób zginęło, dwadzieścia zostało rannych.
  • Nastąpiło natychmiastowe zorganizowanie masowego upamiętnienia.
  • Tysiące osób uczestniczyło w ceremonii pogrzebowej.
  • Zaginęło jedno dziecko.

Druzy to grupa religijna, której korzenie sięgają szyickiego islamu. Mieszkają w Izraelu, Syrii i Libanie. W Izraelu żyje około 140,000 Druzów, z czego 25,000 w Wzgórzach Golan. Wielu Druzów z Izraela służy w wojsku, jednak w Wzgórzach Golan ich relacje z władzami izraelskimi są skomplikowane. Izrael przejął kontrolę nad Wzgórzami Golan w 1967 roku i włączył je do swojego terytorium w 1981 roku. Większość państw postrzega ten teren jako okupowany.

Chociaż Druzowie na Wzgórzach Golan uważają się za Syryjczyków, mają dobre relacje z Izraelem. Wielu Izraelczyków chętnie odwiedza druzyjskie miejscowości na tym obszarze. Miejscowi Druzowie dobrze posługują się językiem hebrajskim i zintegrowali się z izraelskim społeczeństwem.

Napięcia między Izraelem a Hezbollahem mogą się nasilić w wyniku tego ataku. Od października Izrael i Hezbollah wymieniają ogień. Izrael atakuje wojskowe cele Hezbollahu, podczas gdy Hezbollah rozpoczął ostrzał rakietowy na Izrael po ataku Hamasu 7 października. Od początku października izraelskie naloty w Libanie zabiły ponad 500 osób, głównie członków Hezbollahu, oraz około 90 cywilów. Po stronie izraelskiej zginęło 22 żołnierzy oraz 24 cywilów.

Premier Izraela, Benjamin Netanjahu, przebywający wówczas w Stanach Zjednoczonych, ostrzegł, że Hezbollah poniesie poważne konsekwencje. „Hezbollah zapłaci wysoką cenę za ten atak, jakiej dotąd nie poniósł” - powiedział. Szef sztabu sił zbrojnych Izraela, gen. por. Herzi Halevi, odwiedził przywódców w Majdal Szams, stwierdzając, że Izrael jest przygotowany na „kolejną fazę walk” na północy.

Hezbollah zaprzeczyło, jakoby miało związek z atakiem. Niemniej jednak, generał porucznik Halevi stwierdził, że rakieta Falaq z 53-kilogramową głowicą użyta w ataku należy do Hezbollah. To wydarzenie może skłonić Izrael do bardziej zdecydowanej reakcji, co może prowadzić do eskalacji konfliktu. Atak na młodych cywilów może wywołać większą wojnę. Obie strony przygotowują się na nadchodzące wydarzenia, co sprawia, że sytuacja jest bardzo niepewna.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz