Pilot rozproszony: prawie doszło do kolizji samolotów na lotnisku w Atlancie

Czas czytania: 2 minut
Przez Pedro Martinez
- w
Samoloty blisko kolizji na drodze kołowania na lotnisku o zmierzchu.

WarsawBliskie spotkanie na lotnisku w Atlancie

Raport opublikowany przez Narodową Radę Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) opisuje niebezpieczną sytuację na lotnisku w Atlancie. Doszło do niej między małym regionalnym samolotem a większym samolotem A350. Pilot większego samolotu był rozproszony i nie zauważył, że mniejszy samolot nie znajdował się w odpowiednim miejscu na drodze kołowania. Regionalny odrzutowiec zatrzymał się zaledwie 17 metrów od linii zatrzymania. Dla porównania, prawe skrzydło A350 ma długość 32 metrów, co oznacza, że mogłoby uderzyć w ogon mniejszego samolotu, gdyby odległość była mniejsza.

Katastrofa lotnicza bez poważnych obrażeń

W raporcie podano kluczowe informacje:

  • Samolot regionalny leciał do Lafayette w Luizjanie, a A350 zmierzał do Tokio.
  • Problemy nawigacyjne spowodowały, że załoga A350 musiała skonsultować się z działem technicznym, co doprowadziło do nieuwagi.
  • Zderzenie spowodowało, że samolot regionalny zaczął kołysać się i obracać, powodując częściowe uszkodzenie ogona.
  • Mniejszy samolot miał na pokładzie 59 osób, a większy 236, ale nie odnotowano poważnych obrażeń.

To zdarzenie podkreśla obawy związane z przepisami bezpieczeństwa, zwłaszcza gdy samoloty są kierowane na konserwację. Nieobecność uwagi pilota ukazuje, jak istotne jest pełne skupienie, szczególnie w zatłoczonych miejscach jak lotniska. Jako że samoloty są duże i mogą przewozić wielu pasażerów, taka nieuwaga mogłaby prowadzić do poważnych problemów.

Sytuacja bliskiej katastrofy ujawnia potencjalne problemy w komunikacji naziemnej. Lotniska, zwłaszcza te zatłoczone jak Atlanta, polegają na sprawnej komunikacji pomiędzy wieżą kontroli a pilotami. Każdy błąd lub opóźnienie może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Fakt, że samolot regionalny nie zastosował się do zasad dotyczących linii zatrzymania, wskazuje na możliwe problemy z nadzorem nad personelem naziemnym lub szkoleniem pilotów.

Siła i inżynieria struktur lotniczych stają się widoczne w tej sytuacji. Pomimo uszkodzeń ogona i skrzydła, samoloty były na tyle solidnie skonstruowane, że udało się uniknąć katastrofy. Incydent ten podkreśla, jak ważne są środki bezpieczeństwa w projektowaniu oraz ciągła potrzeba przeglądu procedur.

Branża lotnicza może potrzebować przeglądu swoich polityk dotyczących zarządzania rozpraszaczami, pozycjonowania samolotów oraz metod komunikacji. W miarę rozwoju technologii, zastosowanie lepszych systemów alarmowych może przyczynić się do ograniczenia ludzkich błędów i zwiększenia bezpieczeństwa podróży lotniczych.

Biznes: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz