Wybory we Francji 2024: exit polls wskazują na wzrost skrajnej prawicy

Czas czytania: 3 minut
Przez Pedro Martinez
- w
Francuska flaga z cieniami symbolizującymi napięcia polityczne.

WarsawWedług sondaży exit polls z wyborów we Francji w 2024 roku, skrajnie prawicowa partia Zjednoczenie Narodowe prowadzi. Stawia to wynik drugiej tury pod znakiem zapytania, mimo że inne sondaże wskazują, iż Zjednoczenie Narodowe może zdobyć ponad połowę miejsc. Aby zdobyć bezwzględną większość, partia musi uzyskać co najmniej 289 z 577 miejsc w Zgromadzeniu Narodowym. Zgromadzenie Narodowe jest bardziej wpływowe spośród dwóch izb parlamentarnych Francji.

Macron będzie pełnił funkcję prezydenta do 2027 roku i twierdzi, że nie zrezygnuje wcześniej. Jeśli Zgromadzenie Narodowe lub inna partia zdobędzie większość, Macron będzie musiał wybrać premiera z tej partii. Taka sytuacja nazywa się we Francji „kohabitacją”. Rząd wprowadzałby wtedy politykę różną od tej, którą proponuje Macron. Francja miała już wcześniej trzy kohabitacje, a ostatnia z nich miała miejsce, gdy prezydentem był Jacques Chirac, a premierem Lionel Jospin, w latach 1997-2002.

Najważniejsze informacje:

Jest możliwe, że Zjednoczenie Narodowe zdobędzie bezwzględną większość wynoszącą co najmniej 289 z 577 miejsc. Jeśli inna siła polityczna osiągnie większość, Macron będzie musiał wyznaczyć nowego premiera z tego ugrupowania. Taka sytuacja prowadzi do tzw. "kohabitacji", gdzie polityka premiera różni się od polityki prezydenta.

Premier odpowiada przed parlamentem, kieruje rządem i proponuje ustawy. Według historyka politycznego Jeana Garriguesa, w czasach gdy prezydent i premier pochodzą z różnych partii, większe znaczenie mają działania premiera. W takich momentach prezydent ma mniejszą władzę w kraju, ale nadal kontroluje politykę zagraniczną, sprawy europejskie i obronę. Prezydent negocjuje i zatwierdza umowy międzynarodowe, przewodzi wojsku oraz sprawuje kontrolę nad kodami nuklearnymi.

Garrigues wyjaśnia, że prezydent może zatrzymać lub opóźnić niektóre plany premiera, nie zatwierdzając przepisów lub zarządzeń rządowych. Jednakże premier może zwrócić się do Zgromadzenia Narodowego o głosowanie nad tymi przepisami i zarządzeniami, które mogą zostać wprowadzone mimo wahań prezydenta.

W przeszłości, w sytuacjach współdzielenia władzy, prezydent zazwyczaj zajmował się polityką obronną i zagraniczną, często znajdując wspólny język z premierem, aby zapewnić Francji jednolity głos na arenie międzynarodowej. Obecnie koalicja skrajnej prawicy i lewicy ma odmienne poglądy od Macrona w tych kwestiach, co może prowadzić do konfliktów w przypadku podziału władzy. Konstytucja stanowi, że choć prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, premier zarządza armią, jak stwierdza Garrigues.

Jordan Bardella, lider skrajnej prawicy, może zostać premierem, jeśli jego partia zdobędzie najwięcej mandatów. Bardella zamierza przestrzegać Konstytucji oraz szanować Prezydenta, ale jednocześnie nie zamierza rezygnować ze swoich polityk. Oświadczył, że zatrzyma wysyłanie francuskich żołnierzy na Ukrainę i nie wyśle pocisków dalekiego zasięgu ani innych broni, które mogłyby uderzyć w cele w Rosji.

Jeśli żadna partia nie zdobędzie większości, prezydent może wybrać premiera z partii, która ma najwięcej miejsc w Zgromadzeniu Narodowym. Jednak Zgromadzenie Narodowe oznajmiło, że będzie się temu sprzeciwiać, ponieważ może to doprowadzić do głosowania nad wotum nieufności, jeśli inne partie się zjednoczą. Prezydent mógłby spróbować utworzyć szeroką koalicję od lewicy do prawicy, ale jest to mało prawdopodobne z powodu różnic politycznych.

Jedną z możliwości jest powołanie zespołu ekspertów niezwiązanych z żadnymi partiami politycznymi, który przejmie kierowanie rządem. Taki zespół musiałby uzyskać aprobatę większości w Zgromadzeniu Narodowym i skupiłby się raczej na codziennych obowiązkach niż na wprowadzaniu poważnych zmian. Dyskusje polityczne mogą trwać dłużej, szczególnie w okresie wakacji letnich i Igrzysk Olimpijskich w Paryżu od 26 lipca do 11 sierpnia. W tym czasie centrowy rząd Macrona może nadal zajmować się bieżącymi sprawami.

Ekspertka w dziedzinie prawa publicznego, Melody Mock-Gruet, uważa, że Konstytucja V Republiki jest w stanie sprostać tym wyzwaniom. Instytucje są solidne, nawet w trudnych sytuacjach. Jednak nie jest jasne, jak zareaguje społeczeństwo.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz