Wysłannik ONZ tłumaczy brak kobiet na rozmowach Talibów w Katarze

Czas czytania: 2 minut
Przez Pedro Martinez
- w
Pusta sala konferencyjna z flagą Afganistanu i flagą ONZ.

WarsawWysłannik ONZ bronił decyzji o wykluczeniu afgańskich kobiet z spotkania z talibami w Katarze. Była prezydent Kirgistanu, Roza Otunbajewa, potwierdziła, że żadna Afganka nie będzie obecna. Podkreśliła, iż ta decyzja nie była wynikiem wpływów zewnętrznych.

Agnes Callamard, przewodnicząca Amnesty International, skrytykowała wykluczenie. Uważa, że spotkanie traci na wiarygodności, jeśli pomija kryzys praw człowieka i nie obejmuje afgańskich obrończyń praw człowieka.

Spotkaniu przewodniczyć będzie liderka ONZ, Rosemary DiCarlo. Otunbajewa oraz kilka kobiet pełniących rolę specjalnych wysłanniczek do Afganistanu również weźmie w nim udział. To już trzecie spotkanie ONZ dotyczące kryzysu afgańskiego, które odbywa się w Dosze.

Kluczowe informacje do zanotowania:

  • Taliban nie byli zaproszeni na pierwsze spotkanie.
  • Postawili nieakceptowalne warunki na drugie spotkanie.
  • Delegacja Talibanu weźmie udział w nadchodzącym spotkaniu.

Talibowie przestrzegają surowych zasad islamskich. Zakazują dziewczętom uczęszczania do szkoły po ukończeniu 11 lat, zabraniają kobietom przebywania w miejscach publicznych i ograniczają ich dostęp do wielu zawodów. Wprowadzają także przepisy dotyczące ubioru i wymagają, aby kobiety miały męskiego opiekuna.

Otunbajewa podkreśliła, że podczas spotkania omówione zostaną kluczowe tematy takie jak prywatny biznes, bankowość i polityka narkotykowa. Zaznaczyła, że te kwestie dotyczą również kobiet. Wysłannicy przekażą talibom, że kobiety powinny uczestniczyć w tych rozmowach.

Otunbayeva stwierdziła, że ponad 30% osób uzależnionych od narkotyków w Afganistanie to kobiety. Wyraziła także chęć, aby talibowie i ich przedstawiciele poważnie podeszli do rozmów o przyszłości. Organizacja Narodów Zjednoczonych planuje kolejne spotkanie jeszcze w tym roku, które poświęcone będzie omówieniu skutków zmian klimatycznych w Afganistanie.

Lisa Doughten z biura humanitarnego ONZ stwierdziła, że zmiany klimatyczne pogarszają sytuację Afganistanu. Wyjaśniła, że ponad połowa populacji, czyli około 23,7 miliona ludzi, potrzebuje pomocy. Ekstremalne zjawiska pogodowe stają się coraz częstsze, a temperatury w niektórych miejscach znacznie wzrosły od 1950 roku. Afganistan zmaga się z większą ilością susz oraz niebezpiecznymi powodziami błyskawicznymi.

ONZ planuje utworzyć grupy robocze w wyniku spotkania w Dosze. Grupy te będą wspierać rolników w uprawie innych roślin zamiast maku używanego do produkcji opium. Ponadto będą pracować nad dostarczaniem lekarstw do aptek dla osób uzależnionych od narkotyków oraz poprawą sytuacji w sektorze bankowym i biznesowym.

Otunbayeva podkreśliła znaczenie edukacji dla dziewcząt. Zwróciła uwagę, że Afganistan jest jedynym krajem spośród 57 członków Organizacji Współpracy Islamskiej, który nie pozwala dziewczętom chodzić do szkoły. Określiła tę sytuację jako bardzo zagmatwaną.

Doughten stwierdził, że brak dostępu dziewcząt do edukacji prowadzi do wzrostu liczby małżeństw dzieci oraz wczesnych ciąż, co ma poważne konsekwencje dla ich zdrowia, emocji i sytuacji finansowej. Istnieją również doniesienia o rosnącej liczbie prób samobójczych wśród kobiet i dziewcząt.

Otunbajewa stara się wprowadzić zmiany w Afganistanie, kraju, w którym mężczyźni dominują we władzy. Pragnie zmienić sposób, w jaki młodzi ludzie postrzegają role kobiet w społeczeństwie.

Na kolejnym spotkaniu omówimy kluczowe kwestie, mimo że sytuacja jest trudna.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz