Ukraina wzywa sojuszników do sankcji na ofensywy dalekiego zasięgu

Czas czytania: 2 minut
Przez Pedro Martinez
- w
Pociski wystrzeliwane na nocnym niebie.

WarsawUkraina zwraca się do zachodnich sojuszników o zgodę na atakowanie celów głębiej na terytorium Rosji, w tym baz lotniczych i stanowisk rakietowych. Prezydent Wołodymyr Zełenski chce wykorzystać zachodnią broń do powstrzymania rosyjskich ataków na ukraińską sieć energetyczną i infrastrukturę komunalną. Po nocy z intensywnym ruchem rosyjskich dronów, Zełenski podkreślił znaczenie poprawy obrony przeciwlotniczej oraz zdolności dalekosiężnych.

Kluczowe kwestie to: Ukraina apeluje o długodystansowe zdolności ofensywne, wzrost rosyjskich ataków na kluczową infrastrukturę Ukrainy, ostrzeżenia Moskwy dotyczące możliwej eskalacji, a także spotkanie prezydenta USA Joe Bidena z brytyjskim premierem Keirem Starmerem, na którym nie podjęto natychmiastowych decyzji.

Ostatnie wydarzenia wskazują na pilność tego żądania. Minionej nocy na Ukrainę zaatakowało 76 rosyjskich dronów, z czego 72 zostały zestrzelone. Ukraińskie siły powietrzne potwierdziły to, co świadczy o skuteczności obrony. Niemniej jednak, Zelenskyj zaznaczył, że potrzebują lepszych zdolności dalekiego zasięgu w celu ochrony ukraińskich obywateli i budynków.

Ostrzał artyleryjski ze strony rosyjskiej zabił jedną osobę w ukraińskim obwodzie sumskim, celując w infrastrukturę energetyczną. Kolejny atak rosyjski zabił trzy osoby w przedsiębiorstwie rolniczym w Huliaipolu, w obwodzie zaporoskim. Te ataki pokazują, jak ważne jest, aby Ukraina wzmocniła swoje zdolności obronne i ofensywne.

Moskwa często twierdzi, że ataki dalekiego zasięgu mogą zaostrzyć wojnę. Przedstawiciele władz uważają, że kraje Zachodu wspierające Ukrainę pogłębiają niebezpieczeństwo konfliktu. Rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow stwierdził, że działania USA i Wielkiej Brytanii sprawiają, iż sytuacja staje się trudniejsza do opanowania.

Prezydent Biden odrzucił te obawy w piątek. Zauważył, że prezydent Władimir Putin także stwierdził, że ataki dalekiego zasięgu oznaczałyby, że kraje NATO walczą z Rosją. Mimo to, ostrzeżenia te nie powstrzymały Ukrainy przed zwracaniem się o większą pomoc od swoich sojuszników.

Sytuacja pozostaje napięta, gdy Ukraina prosi o dodatkową pomoc wojskową. Pozwolenie Ukrainie na przeprowadzenie ataków dalekiego zasięgu może znacząco zmienić przebieg konfliktu i uczynić Ukrainę bardziej stanowczą wobec Rosji. Może to jednak również zaostrzyć wojnę i bezpośrednio zaangażować więcej krajów NATO. Wyniki tych rozmów mogą zadecydować o dalszym rozwoju konfliktu. Sojusznicy Ukrainy muszą rozważyć korzyści z udzielenia większego wsparcia wobec ryzyka wywołania większej wojny.

Wojna na Ukrainie: Najnowsze wiadomości

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz