Rewelacje z wyborów w UK, które wpłyną na politykę.

Czas czytania: 2 minut
Przez Pedro Martinez
- w
Brytyjska flaga z urną wyborczą i symbolami politycznymi.

WarsawNiedawne wybory powszechne w Wielkiej Brytanii dostarczyły ważnych informacji na temat przyszłości brytyjskiej polityki. System głosowania w Wielkiej Brytanii, w którym kandydat z największą liczbą głosów w danym okręgu wygrywa, odegrał istotną rolę. Ten system często pozwala partiom zdobywać mandaty, nawet jeśli mają niewielki odsetek głosów ogółem, zwłaszcza gdy startuje wiele partii. Do takich partii należą Reform UK, Zieloni i Liberalni Demokraci.

Istotne ujawnienia to między innymi:

  • Konserwatyści zostali surowo ukarani, tracąc wiele kluczowych mandatów.
  • Partia Pracy miała poważne problemy z kandydatami niezależnymi o pro-palestyńskich poglądach w niektórych okręgach wyborczych.
  • Partia Pracy zanotowała silny powrót w Szkocji, niemal odwracając swoje straty z 2015 roku na rzecz SNP.
  • Skład Izby Gmin przejdzie znaczną zmianę, zwłaszcza z nowymi członkami z innych partii.

Konserwatyści ponieśli znaczne straty. Dwunastu ministrów z gabinetu, w tym kilka znanych postaci, straciło swoje mandaty. Wśród nich była Penny Mordaunt, znana z roli podczas koronacji króla Karola III. Do innych znaczących strat zaliczają się między innymi minister obrony Grant Shapps, minister transportu Mark Harper oraz minister edukacji Gillian Keegan.

Liz Truss, była premier, straciła swoje stanowisko po krótkim okresie urzędowania, naznaczonym problemami gospodarczymi. Jej przywództwo stworzyło trudności, z którymi jej następca, Rishi Sunak, miał trudności w zarządzaniu.

Partia Pracy napotkała problemy, gdy czterech kandydatów przegrało z niezależnymi przeciwnikami, którzy wspierali Palestynę w regionach z dużą populacją muzułmańską. Jonathan Ashworth, który miał dołączyć do gabinetu Starmera, stracił swoje miejsce w Leicester. Sam Starmer również miał trudności, uzyskując mniejszą większość w Holborn i St Pancras, gdyż wielu wyborców oddało głosy na niezależnego kandydata koncentrującego się na sytuacji w Gazie.

Labour zanotowała powrót w Szkocji. Po utracie niemal wszystkich mandatów na rzecz Szkockiej Partii Narodowej (SNP) w 2015 roku, tym razem Labour zdobyła większość mandatów w Szkocji. SNP, borykając się z aferą finansową i problemami przywódczymi, zachowała tylko dziewięć miejsc. Taki wynik sprawił, że nowe referendum w sprawie niepodległości stało się mało prawdopodobne w najbliższej przyszłości.

Nowi członkowie Parlamentu rozpoczną pracę we wtorek. W Izbie Gmin zajdą znaczące zmiany. Partia Pracy ma teraz 412 posłów i zasiądzie po prawej stronie marszałka. Konserwatyści, mający jedynie 121 posłów, przeniosą się na lewą stronę.

Liberalni Demokraci mają zdobyć 72 mandaty, co stanowi wzrost z 11 w poprzednich wyborach. Partia Zielonych zwiększyła liczbę swoich miejsc z jednego do czterech. Reform UK Nigela Farage’a zdobyło pięć mandatów, a sam Farage wygrał po raz pierwszy po ośmiu próbach.

Wyniki te wskazują, że polityka brytyjska ulega zmianom, co wpływa na sposób działania partii oraz na kształt przyszłych polityk.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz