Życie pod wodą: mieszkańcy Sudanu Południowego walczą z powodziami

Czas czytania: 2 minut
Przez Juanita Lopez
- w
Przelewający się kanał z zalanym otoczeniem i prowizorycznymi domami.

WarsawNadmierne powodzie stwarzają ciągłe zagrożenie dla mieszkańców zamieszkujących wzdłuż zalewowego terenu Nilu w Sudanie Południowym. W 2023 roku, według danych ONZ, powodzie zmusiły ponad 379 000 osób do opuszczenia swoich domów. Coroczne powodzie były kiedyś normalnym elementem życia społeczności w pobliżu mokradeł Sudd, ale stały się one bardziej dotkliwe z kilku powodów, powodując poważne problemy dla codziennego życia ludzi.

Powodzie miały ogromny wpływ na Dinka, Nuer i Murle w Jonglei, zmieniając ich metody uprawy roślin i hodowli zwierząt. Częstsze powodzie są wynikiem wielu czynników.

Zwiększone opady deszczu, które są wynikiem zmian klimatycznych, oraz operacje zapór na terenie Ugandy wpływają na poziom wody w Jeziorze Wiktorii. W Południowym Sudanie pogarsza sytuację brak infrastruktury i zasobów do zarządzania powodziami.

Od 2011 roku, kiedy Sudan Południowy zyskał niepodległość, problemy polityczne i gospodarcze utrudniają krajowi walkę z powodziami. Trwający od 2013 roku konflikt wewnętrzny, mimo zawarcia porozumienia pokojowego w 2018 roku, nadal przeszkadza rządowi w radzeniu sobie z przesiedleniem ponad 2,4 miliona osób z powodu konfliktów i klęsk żywiołowych. Niedokończony Kanał Jonglei, którego budowę rozpoczęto w czasach kolonialnych, stał się miejscem schronienia przed powodziami.

Powódź spowodowała problemy, które wykraczają poza przymusowe opuszczanie domów przez ludzi. Liczne uprawy i zwierzęta, stanowiące fundament przetrwania i ekonomii lokalnych społeczności, zostały poważnie zniszczone. Sytuacja ta zwiększa ubóstwo i niedobór żywności. Ponad 69 000 osób w powiecie Ayod potrzebuje pomocy żywnościowej od organizacji takich jak Program Żywnościowy ONZ. Sytuację ekonomiczną pogarszają również problemy z eksportem ropy naftowej wynikające z konfliktu w Sudanie, co utrudnia dostarczanie pomocy i zasobów do dotkniętych rejonów.

Braki w podstawowych usługach pogarszają sytuację w nowych miejscach, takich jak Pajiek. Mieszkańcy muszą pokonywać długie odległości, aby uzyskać opiekę zdrowotną w Ayod, często narażając się na niebezpieczne wezbrane wody, co grozi ukąszeniami węży. Brak dróg i sieci komunikacyjnych utrudnia dotarcie pomocy humanitarnej. Dodatkowo, pracownicy medyczni nie otrzymują wynagrodzeń, a lokalne ośrodki zdrowia zmagają się z niedoborem zaopatrzenia, co naraża społeczność na ryzyko epidemii chorób.

Trwające powodzie w Sudanie Południowym uwidaczniają pilną potrzebę lepszego zarządzania zalewami, modernizacji infrastruktury oraz odpowiedzialnych decyzji politycznych. Rozwiązanie tych problemów wymaga wsparcia zarówno lokalnych, jak i międzynarodowych partnerów, aby wzmocnić i wesprzeć dotknięte społeczności.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz