Ataki w Gazie zabijają, lecz szczepienia przeciw polio trwają.
WarsawIzraelskie naloty w Strefie Gazy zabiły w weekend ponad tuzin osób. W Nuseiracie dwa naloty uderzyły w dzielnice mieszkalne, zabijając dziewięć osób i raniąc inne. Szpital Al-Awda potwierdził otrzymanie ciał. W Deir al-Balah kolejny nalot zabił kobietę i jej dwoje dzieci, jak informuje szpital Al-Aqsa Martyrs. W Jabalii trafiono szkołę wykorzystywaną jako schronienie, co spowodowało co najmniej cztery zgony i kilka obrażeń, według raportu obrony cywilnej Gazy.
Oto streszczenie kluczowych wydarzeń: W Nuseirat dziewięć osób zginęło w dwóch nalotach. W Deir al-Balah trzy osoby straciły życie w wyniku nalotu na dom mieszkalny. W Jabaliya cztery osoby zginęły, a dwadzieścia cztery zostały ranne w nalocie na szkołę zamienioną w schronienie.
Hamas zaatakował Izrael 7 października, zabijając około 1 200 Izraelczyków i biorąc ponad 100 zakładników, z których około jedna trzecia obecnie nie żyje. W odpowiedzi Izrael podjął zdecydowane działania militarne, powodując śmierć ponad 40 000 Palestyńczyków i raniąc ponad 94 000, według Ministerstwa Zdrowia w Gazie. Konflikt doprowadził również do przemocy na okupowanym Zachodnim Brzegu, gdzie od października zginęło ponad 690 Palestyńczyków.
Niedawne wydarzenie na Zachodnim Brzegu zakończyło się śmiercią 26-letniej Amerykanki, Aysenur Ezgi Eygi, która została postrzelona w głowę. Świadkowie twierdzili, że nie była zagrożeniem, jednak wojsko izraelskie utrzymywało, że celowali w kogoś, kto powodował przemoc. Do kolejnej tragedii doszło, gdy zmarła 13-letnia Bana Laboom, która została podobno postrzelona podczas starć w Qaryout.
Sytuację pogarsza obecność ponad 500 000 izraelskich osadników na Zachodnim Brzegu, terytorium, które Izrael przejął w 1967 roku. Obszar ten pozostaje niestabilny, z trwającymi izraelskimi nalotami, atakami palestyńskich bojowników oraz przemocą ze strony osadników, co prowadzi do licznych ofiar śmiertelnych i rannych po obu stronach.
Rośnie międzynarodowa presja na Izrael, aby zgodził się na zawieszenie broni w Strefie Gazy. Jednak premier Benjamin Netanjahu nalega, że Izrael musi zachować kontrolę nad korytarzem filadelfijskim, który przebiega wzdłuż granicy Gazy z Egiptem. To stało się ważnym punktem spornym w rozmowach na temat zawieszenia broni. Izrael twierdzi, że Hamas używa tego korytarza do przemycania broni, czemu zaprzeczają Egipt i Hamas. Izraelskie naloty i działania militarne mają na celu zatrzymanie tych domniemanych działalności przemytniczych, mimo że spotykają się z silną krytyką globalnych grup wzywających do ochrony ludności cywilnej i redukcji przemocy.
Udostępnij ten artykuł