Izraelskie naloty zabiły ponad 24 osoby w Palestynie.

Czas czytania: 2 minut
Przez Jamie Olivos
- w
Zniszczone budynki i dym unoszący się po nalotach.

WarsawWedług lokalnych doniesień, izraelskie naloty na tereny palestyńskie zabiły ponad dwadzieścia osób. W środę ataki objęły różne miejsca, w tym szkołę ONZ i domy mieszkalne. Wzrost przemocy przyczynia się do rosnącej liczby ofiar od momentu rozpoczęcia konfliktu izraelsko-hamasowego 7 października. Walki wyrządzają poważne szkody w Gazie, gdzie zginęło około 41 000 Palestyńczyków, choć nie jest jasne, ilu z nich to bojownicy, a ilu to cywile.

Ataki na szkoły i szpitale budzą poważne obawy dotyczące pogarszającego się kryzysu humanitarnego. Ministerstwo Zdrowia w Gazie informuje:

Straty palestyńskie przekroczyły 41 000 osób, a ponad 95 000 zostało rannych. Ponad 90% budynków szkolnych w Gazie doznało poważnych lub częściowych uszkodzeń, a połowa szkół, które zapewniają schronienie przesiedlonym osobom, została trafiona.

Izrael twierdzi, że jego ataki są skierowane przeciwko bojownikom Hamasu, jednak zniszczenia budynków cywilnych budzą zaniepokojenie na całym świecie. Na przykład, wskutek nalotu trafiono w szkołę ONZ w obozie dla uchodźców w Nuseirat, którą Izrael oskarża o bycie wykorzystywaną przez Hamas. Zginęło tam co najmniej 14 osób, w tym dwoje dzieci. Izrael uważa, że wykorzystywanie terenów cywilnych przez Hamas do działań militarnych czyni Hamas odpowiedzialnym za śmierć cywilów.

Naloty spowodowały poważny kryzys, zmuszając wielu ludzi do opuszczenia swoich domów. Około 90% populacji Strefy Gazy musiało się kilkukrotnie przemieszczać. Taka sytuacja wywiera ogromną presję na służby ratunkowe i organizacje pomocy w regionie.

Na Zachodnim Brzegu przemoc nie ustaje. Cysterna z paliwem uderzyła w przystanek autobusowy, co wywołało niepokój wśród wielu ludzi. Według sił izraelskich był to atak wymierzony w izraelskich żołnierzy. Kierowca został natychmiast zatrzymany. Ten incydent dodatkowo zaostrza już i tak napiętą sytuację. Wojsko izraelskie często przeprowadza naloty i burzy domy na Zachodnim Brzegu, aby osłabić grupy bojowników i zapobiec przyszłym atakom. Jednak takie działania również prowadzą do wzrostu przemocy i wrogości.

Trwający konflikt zakłóca zarówno opiekę zdrowotną, jak i codzienne życie w Gazie. System zdrowotny w Gazie ma trudności z radzeniem sobie, a tylko nieliczne przypadki ewakuacji medycznych są dozwolone. Około 200 pacjentów, głównie dzieci, ma opuścić Gazę i udać się do ZEA na leczenie, co podkreśla pilną potrzebę międzynarodowej pomocy medycznej.

Reakcje międzynarodowe na naloty były różne. Wiele osób apeluje o natychmiastowe przerwanie walk i znalezienie sposobów na ochronę ludności cywilnej. Pomimo tych wezwań do pokoju, sytuacja na miejscu pozostaje brutalna, a ludzie nadal cierpią.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz