Francuski okręt ratuje 29 marynarzy z zaatakowanego tankowca na Morzu Czerwonym

Czas czytania: 2 minut
Przez Juanita Lopez
- w
Francuski niszczyciel eskortujący uszkodzony tankowiec na morzu.

WarsawFrancuski niszczyciel, będący częścią misji Unii Europejskiej, uratował 29 osób z tankowca naftowego zaatakowanego na Morzu Czerwonym. Atak miał miejsce około 140 kilometrów na zachód od Hodeidy w Jemenie, portu kontrolowanego przez rebeliantów Huti. UK Maritime Trade Operations poinformowało, że mężczyźni na małych łodziach ostrzelali tankowiec z broni palnej, a następnie trafiły go cztery pociski. Wciąż nie jest jasne, czy były to drony, czy rakiety.

Od rozpoczęcia wojny w Gazie w październiku, Huti atakują statki. Za cel obrali ponad 80 jednostek, twierdząc, iż chcą wywrzeć presję, aby zakończyć konflikt w Gazie. Te ataki stają się coraz śmielsze, obejmując także statki, które mają niewiele wspólnego z konfliktem, w tym te płynące do Iranu.

Najważniejsze informacje:

  • Huti zaatakowali ponad 80 statków przy użyciu pocisków i dronów.
  • Przechwycili jeden statek i zatopili dwa inne.
  • Koalicje prowadzone przez USA przechwyciły inne pociski i drony.
  • Odpowiedź militarna USA obejmuje naloty w Al-Hudajdzie i zwiększenie liczby okrętów na morzu.

Huti używają dronów, prawdopodobnie z wykorzystaniem irańskiej technologii, aby precyzyjniej trafiać w cele. To podkreśla rosnące zagrożenie niekonwencjonalnych działań wojennych w regionie, w które zaangażowane są grupy takie jak rebelianci Huti. Ich zwłoka w przyznaniu się do ataków wydaje się być taktyką mającą na celu zmylenie międzynarodowych reakcji.

Liczba ataków na Morzu Czerwonym wzrasta, co sprawia, że region ten staje się mniej bezpieczny dla statków. W odpowiedzi na to Stany Zjednoczone wysłały USS Abraham Lincoln oraz inne zasoby militaria do tego obszaru. Celem jest zapewnienie bezpieczeństwa statkom handlowym oraz wspieranie sojuszników w stawianiu oporu siłom Huti.

Ratunek 29 marynarzy podkreśla pilną potrzebę współpracy międzynarodowej w celu ratowania ludzi na morzu. Kwestionuje on również skuteczność obecnych przepisów bezpieczeństwa i wskazuje na potrzebę zdecydowanych działań w celu ochrony kluczowych szlaków żeglugowych. Zaangażowanie morskich sił operacyjnych UE pokazuje wspólną inicjatywę w rozwiązaniu narastającego problemu bezpieczeństwa, który dotyczy nie tylko lokalnego obszaru.

Ta sytuacja wymaga kompleksowego podejścia obejmującego działania dyplomatyczne, wojskowe oraz środki ekonomiczne w celu rozwiązania podstawowych problemów konfliktu i zapobieżenia jego eskalacji. Ograniczenie zdolności Huti do przeprowadzania ataków oznacza przerwanie ich dostaw broni oraz zajęcie się szerszą niestabilnością geopolityczną, która napędza te konflikty.

Biznes: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz