Drogi obietnice kandydatów we Francji budzą obawy o dług.

Czas czytania: 2 minut
Przez Juanita Lopez
- w
Flaga Francji obok ikony przedstawiającej rosnący wykres zadłużenia.

WarsawPrezydent Emmanuel Macron stoi w obliczu konkurencji ze strony różnych ugrupowań politycznych we Francji. Front Narodowy Marine Le Pen oraz Nowy Front Ludowy, koalicja partii od skrajnej lewicy po centrum-lewicę, zyskują na popularności. Ekonomista Nicolas Veron z Peterson Institute for International Economics twierdzi, że centrum polityczne praktycznie zanikło.

Ludzie borykają się z problemami ekonomicznymi, co skłania ich do przyjmowania bardziej skrajnych poglądów politycznych. Wzrost cen i coraz bardziej napięte budżety domowe to powszechne kwestie. Francuska gospodarka napotyka trudności, a MFW przewiduje niski wzrost na poziomie zaledwie 0,7% w tym roku. W ubiegłym roku wzrost również był niski i wyniósł 0,9%.

Obietnice z obu krańców politycznego spektrum są kosztowne. Według ekonomistów mogą one kosztować dziesiątki miliardów euro. Wzrost popularności Zjednoczenia Narodowego spowodował, że indeks giełdowy CAC 40 spadł do najniższego poziomu od ponad dwóch lat. Rentowność francuskich obligacji rządowych również wzrosła z powodu obaw o naciski finansowe.

Macron stwierdził, że obietnice gospodarcze Zjednoczenia Narodowego oznaczają koszt 100 miliardów euro rocznie, a plany lewicy byłyby cztery razy droższe. Prezes Zjednoczenia Narodowego, Jordan Bardella, zaprzeczył podanym przez Macrona liczbom, ale nie przedstawił szczegółowych kosztów dla propozycji swojej partii.

Oto kilka przykładów zobowiązań:

  • Rassemblement National dąży do obniżenia podatku VAT na paliwa, energię elektryczną i gaz z 20% do 5,5%.
  • Nowy Front Ludowy planuje zamrozić ceny podstawowych produktów, takich jak paliwa, energia i artykuły spożywcze.
  • Obie grupy chcą cofnąć reformy emerytalne, zmniejszając wiek emerytalny z 64 do 62 lat.

Bardella twierdzi, że wielu Francuzów nie stać na podstawowe potrzeby, takie jak ogrzewanie. Według szacunków Instytutu Montaigne, proponowane przez Bardellę obniżki podatków kosztowałyby budżet od 9 do 13,6 miliarda euro rocznie. Ministerstwo Finansów uważa, że koszty mogą być jeszcze wyższe, sięgając nawet 16,8 miliarda euro rocznie.

Nowy Front Ludowy planuje podnieść płacę minimalną o 200 euro, co oznacza, że wyniesie 1 600 euro miesięcznie. Instytut Montaigne szacuje, że zamrożenie płac i cen może kosztować od 12,5 miliarda do 41,5 miliarda euro rocznie. Ostrzegają oni również, że podnoszenie wynagrodzeń może zaszkodzić zatrudnieniu i gospodarce, czyniąc pracę droższą.

Jean-Luc Mélenchon stoi na czele partii Francja Nieugięta, która odgrywa kluczową rolę w Nowym Froncie Ludowym. Twierdzi, że ich plan wymagałby 200 miliardów euro wydatków rządowych na przestrzeni pięciu lat i według niego przyniósłby 230 miliardów euro dzięki rozwojowi gospodarczemu.

Zarówno lewica, jak i prawica chcą unieważnić reformy emerytalne Macrona. Zmiana wprowadzona przez Macrona podniosła wiek emerytalny z 62 do 64 lat. Reforma ta miała na celu pomoc w finansowaniu emerytur dla starzejącej się populacji. Unieważnienie tej reformy mogłoby ponownie otworzyć dyskusje na temat sposobów finansowania systemu emerytalnego.

Obietnice przyciągają wyborców borykających się z problemami finansowymi, jednak są kosztowne. Ekonomiści i eksperci ds. finansów obawiają się, że te plany zwiększą zadłużenie. Sytuacja polityczna we Francji jest bardziej podzielona, co powoduje niepewność na rynkach i wpływa na politykę rządu.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz