Szef ICRC: wzrost przemocy seksualnej i ofiar w Kongu

Czas czytania: 2 minut
Przez Juanita Lopez
- w
Płonące budynki w zniszczonym krajobrazie pod ciemnym niebem.

WarsawSzef Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (ICRC) stwierdził, że sytuacja w konflikcie w Kongo się pogarsza. Walki rozpoczęły się ponownie 1 października między siłami rządowymi Konga a rebeliantami z grupy M23. Prezydent Konga, Felix Tshisekedi, oraz eksperci ONZ twierdzą, że Rwanda wspiera M23. Rwandyjskie władze zaprzeczają, ale przyznają, że mają wojska we wschodnim Kongo z powodów bezpieczeństwa.

Kluczowe informacje z najnowszych aktualizacji ICRC obejmują:

  • Liczba osób przesiedlonych w Kongo wzrosła z 5,6 miliona na początku 2022 roku do niemal 7,4 miliona obecnie.
  • Incydenty przemocy seksualnej w Gomie zwiększyły się o 90% w pierwszej połowie 2024 roku w porównaniu do 2023, z 7,500 do około 15,000 przypadków.
  • Rekrutacja dzieci przez ugrupowania zbrojne wzrosła o około 80% w niektórych rejonach.
  • Znacznie wzrosła liczba rannych cywilów szukających pomocy medycznej.

Szef ICRC, Moreillon, przekazał niepokojące statystyki w biurze wysłannika ONZ. Zaznaczył, że niemal 7,4 miliona Kongijczyków zostało przesiedlonych. To sprawia, że Kongo jest jednym z najgorszych miejsc na świecie pod względem przymusowych migracji.

Przemoc seksualna wzrosła gwałtownie. W Gomie odnotowano około 15 000 przypadków w pierwszej połowie 2024 roku, co stanowi 90-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem 2023. Kobiety, które zbierają drewno w grupach, noszą prezerwatywy, aby nakłonić gwałcicieli do ich użycia. To pomaga zapobiegać ciążom, chorobom przenoszonym drogą płciową oraz wydaleniom przez mężów. Moreillon stwierdził, że przemoc seksualna jest wykorzystywana jako narzędzie w wojnie i wynika również z trwającego konfliktu. Dodał, że brak karania tych przestępstw pogarsza problem.

W wielu regionach dzieci są rekrutowane do zbrojnych grup, co oznacza gwałtowny wzrost o 80%. Moreillon wyjaśnił, że intensywne walki zwiększają zapotrzebowanie na nowych członków. Niektóre dzieci dołączają z własnej woli, sądząc, że zyskają w ten sposób szacunek. Inne są zmuszane do wstąpienia, a rodziny mogą być pod presją, aby oddać swoje dzieci.

Cywile poszkodowani w konflikcie potrzebują więcej pomocy medycznej. MKCK obecnie wspiera trzy szpitale we wschodnim Kongu, w tym w Gomie. Szpital w Gomie zwiększył liczbę zespołów chirurgicznych z dwóch do trzech, aby sprostać zapotrzebowaniu. W ubiegłym roku w szpitalu leczono 1050 przypadków, ale w samym lutym było to już 350 przypadków, co wskazuje na gwałtowny wzrost obrażeń związanych z konfliktem.

Moreillon zauważył, że rodzaj obrażeń uległ zmianie. Obecnie około 45% rannych stanowią cywile, a 40% obrażeń wywołanych jest przez odłamki. W ubiegłym roku większość urazów spowodowana była kulami lub nożami. Wskazuje to na to, że używane są bardziej zaawansowane rodzaje broni i że więcej walk toczy się w miastach.

Śmierci są trudne do śledzenia, ale Moreillon zasugerował, że prawdopodobnie rosną wraz z liczbą rannych. Pilnie zaapelował do darczyńców o pomoc, podkreślając przy tym, że obecny budżet dla Konga jest sfinansowany jedynie w 22% i konieczne jest większe wsparcie, aby sprostać narastającemu kryzysowi.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz