Szczątki turysty zaginionego w Australii znalezione w krokodylu.

Czas czytania: 2 minut
Przez Jamie Olivos
- w
Krokodyl w mętnej wodzie na tle gęstej roślinności

WarsawW Cooktown w Australii w wnętrzu krokodyla znaleziono ludzkie szczątki, które prawdopodobnie należą do 40-letniego turysty Dave'a Hogbina, który niedawno zaginął. Wstępne badania sugerują, że to są jego szczątki, jednak prowadzone są dalsze testy w celu potwierdzenia tożsamości. To nieszczęśliwe wydarzenie podkreśla rosnącą liczbę spotkań ludzi z krokodylami w północnej Australii. Dave Hogbin spacerował ścieżką wzdłuż brzegu rzeki, około pięć metrów nad nią, gdy nagle doszło do osunięcia gruntu, a on wpadł do wody.

Oświadczenie rodziny sprostowało wcześniejsze doniesienia i dostarczyło więcej szczegółów na temat zdarzenia:

  • Dave nie łowił ryb; spacerował wzdłuż brzegu rzeki.
  • Brzeg się osunął, co spowodowało, że wpadł do rzeki.
  • Jego żona usłyszała plusk i próbowała go ratować.
  • Dave puścił ramię żony, aby uchronić ją przed upadkiem do wody.

Jane Hogbin, żona Dave'a, stwierdziła, że gdy Dave puścił jej ramię, uratowało to jej życie. Wyraziła ogromną wdzięczność za to, że nadal żyje i dodała, że sytuacja mogłaby być dużo gorsza, gdyby ona lub ich dzieci były świadkami tego, co się stało.

Wcześniejsze raporty wskazywały na wzrost interakcji między krokodylami a ludźmi. Przyczynami tego zjawiska są:

  • Wzrost populacji krokodyli od czasu wprowadzenia przepisów ochronnych na początku lat 70.
  • Coraz intensywniejsze działania ludzkie na terenach zamieszkiwanych przez krokodyle, takie jak rybołówstwo i turystyka.
  • Zmiany klimatyczne, które wpływają na zachowanie i przemieszczanie się krokodyli.

Ostatnio miały miejsce niepokojące wydarzenia. Drugiego lipca, 12-letnia dziewczynka została zaatakowana przez krokodyla w Terytorium Północnym podczas pływania i później znaleziono ją martwą. Wcześniej w tym roku 16-letni chłopiec również stracił życie wskutek ataku krokodyla w Queensland.

Australia doświadczyła najgorszego roku pod względem ataków krokodyli w 2014 roku, kiedy cztery osoby straciły życie. W tym roku zginęły już trzy osoby w wyniku ataków krokodyli, co jest bardzo niepokojące. Lokalnie władze apelują do wszystkich o zachowanie ostrożności i czujność, szczególnie do turystów i mieszkańców w pobliżu Crocodile Bend, gdzie doszło do tragicznego wypadku z udziałem Hogbina.

Aby poradzić sobie z rosnącym zagrożeniem, być może będziemy musieli wprowadzić znaki ostrzegawcze i bariery, edukować społeczność i ewentualnie usuwać lub przenosić duże, niebezpieczne krokodyle. Strażnicy przyrody już podjęli działania, usuwając krokodyle odpowiedzialne za śmiertelne ataki.

Powtarzające się ataki podkreślają znaczenie równoważenia działań człowieka i ochrony przyrody. W miarę jak wzrasta liczba interakcji, ostrzejsze środki bezpieczeństwa oraz świadomość społeczna będą kluczowe w zapobieganiu przyszłym incydentom.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz