Chile zmaga się z bezprecedensowym problemem bezdomności w Ameryce Południowej.

Czas czytania: 3 minut
Przez Pedro Martinez
- w
Zatłoczone namioty i prowizoryczne schronienia w obszarze miejskim.

WarsawChile przezchodzi kryzys związany z bezdomnością, co jest zaskakujące w kontekście jednego z najbogatszych krajów Ameryki Południowej. W dzielnicach, które kiedyś były zamożne, rodziny teraz mieszkają na ulicach. Sytuacja jest szczególnie trudna w Viña del Mar, popularnym miejscu turystycznym, gdzie namioty zajmują obecnie wiele przestrzeni publicznych.

W tym roku w Chile jest 21 126 bezdomnych, co stanowi wzrost w porównaniu do 15 435 z 2020 roku. Rząd opiera te dane na badaniach prowadzonych jednej nocy, jednak pracownicy socjalni sądzą, że rzeczywista liczba to około 40 000. Po raz pierwszy rząd zamierza uwzględnić bezdomnych w krajowym spisie ludności, aby lepiej zrozumieć problem i usprawnić politykę społeczną.

Bezdomność staje się coraz bardziej widoczna, a rząd odczuwa presję. Mieszkańcy chcą, aby ich parki i miejsca publiczne były wolne od osób bezdomnych. Chilijska policja usuwa namioty i zabiera osoby bezdomne z tych miejsc. Te działania pozbawiły wiele osób schronienia i podstawowych rzeczy. Paris López, bezdomna kobieta w Santiago, powiedziała, że policja zabrała jej namiot, koce i leki na HIV.

W Chile wzrasta wskaźnik przestępczości. Liczba zabójstw zwiększyła się o 50% od 2018 roku. Bezdomne kobiety i dzieci są w większym niebezpieczeństwie. Victoria Azevedo, bezdomna matka dwojga dzieci, powiedziała, że ulice są niebezpieczne, zwłaszcza dla kobiet z dziećmi.

Bezdomna populacja w Chile ulega zmianie. Coraz więcej kobiet i dzieci mieszka na ulicach. Kryzys mieszkaniowy sprawił, że rodzinom trudno jest opłacić czynsz. Jak powiedziała Ximena Torres z Hogar de Cristo, wiele rodzin nie stać już na mieszkanie.

Problemy gospodarcze uległy pogorszeniu. Pandemia COVID-19 oraz protesty w 2019 roku zaszkodziły ekonomii. Wsparcie finansowe podczas pandemii i wcześniejsze wypłaty z funduszy emerytalnych spowodowały wzrost cen. Stopa bezrobocia wzrosła do 13% z lat 2019 na 2020. Wysokie stopy procentowe sprawiły, że pożyczki stały się droższe. Ceny mieszkań zwiększyły się o 70% w ciągu ostatnich dziesięciu lat.

Rzeczy warte zauważenia:

  • Po protestach w 2019 roku zwiększyły się naciski gospodarcze
  • Pomoc finansowa związana z pandemią przyczyniła się do wzrostu inflacji
  • Stopa bezrobocia wzrosła dwukrotnie do 13%
  • Wysokie stopy procentowe podniosły koszty kredytów
  • Ceny nieruchomości wzrosły o 70% w ciągu ostatniej dekady

Migracja również odgrywa istotną rolę. Około 1,6 miliona z 19 milionów mieszkańców Chile to zarejestrowani migranci. Liczba imigrantów bez dokumentów wzrosła z 16 000 w 2020 roku do 53 875 w ciągu dwóch lat. Wiele osób przybywa do Chile ze względu na silną gospodarkę, jednak kończą bez dachu nad głową. Rząd zaostrzył zasady przyznawania wiz Wenezuelczykom. W zeszłym roku prezydent Boric wysłał siły zbrojne na północną granicę w celu kontrolowania dokumentów i łapania przemytników.

Moka Valdés niedawno stała się bezdomna, co ją przytłoczyło. Straciła pracę i wylądowała na ulicy. Taka sytuacja staje się coraz bardziej powszechna w Chile, ponieważ wielu ludzi traci swoje domy i zasoby z powodu problemów gospodarczych kraju.

Rząd musi działać szybko. Liczenie osób bezdomnych w spisie powszechnym to dobry pierwszy krok. Niemniej jednak potrzebujemy bardziej zdecydowanych polityk społecznych. Działacze tacy jak Andrés Millar i Ximena Torres podkreślają potrzebę znalezienia lepszych rozwiązań.

Bezdomność w Chile ujawnia problemy w strukturze kraju. Mimo że Chile jest zamożne, zmaga się z brakami w dostępności taniego mieszkalnictwa, nierównościami ekonomicznymi oraz rosnącą przestępczością. Konieczne są bardziej szczegółowe plany, aby rozwiązać te problemy.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz