Zakaz X wywołuje protesty zwolenników Bolsonaro w obronie wolności słowa

Czas czytania: 2 minut
Przez Pedro Martinez
- w
Brazylijska flaga z symboliką zerwanych łańcuchów, przedstawiająca wolność słowa.

WarsawDecyzja sędziego Sądu Najwyższego, Alexandre de Moraesa, o zakazie X w całej Brazylii wywołała gniew wśród zwolenników Bolsonaro. Działanie to ma na celu powstrzymanie dezinformacji rozpowszechnianej przez użytkowników skrajnej prawicy. Wiele osób jest krytycznych wobec tego zakazu. Były prezydent Jair Bolsonaro odpowiedział, nazywając to zagrożeniem dla wolności słowa. Zachęcił swoich zwolenników, by zrezygnowali z udziału w oficjalnych uroczystościach Dnia Niepodległości i zamiast tego protestowali w São Paulo.

Zakaz wynika z długotrwałego konfliktu między de Moraesem a Elonem Muskiem, właścicielem firmy X. De Moraes, który jest zdecydowanym przeciwnikiem dezinformacji, zarządził zawieszenie platformy X w dniu 30 sierpnia. Decyzja ta zapadła po incydencie z 8 stycznia 2023 roku, kiedy to zwolennicy Bolsonaro zaatakowali budynki rządowe w proteście przeciwko jego przegranej w wyborach. Wydarzenia te doprowadziły do zaostrzenia przepisów przeciwko działalności skrajnie prawicowej w sieci.

Ważne informacje dotyczące zakazu X i jego skutków to:

Zawieszenie zostało wywołane przez to, że X nie przestrzegał polecenia zamknięcia kont rozpowszechniających dezinformację. Bolsonaro i jego zwolennicy postrzegają ten zakaz jako część większej akcji skierowanej przeciw ich ruchowi politycznemu. Nałożono karę w wysokości 9 000 dolarów dziennie na użytkowników, którzy korzystają z X za pośrednictwem VPN. X zamknął swoje lokalne biuro w Brazylii i odmówił wyznaczenia przedstawiciela prawnego. Sąd Najwyższy Brazylii podtrzymał zakaz de Moraesa, potwierdzając jego ważność.

Niektórzy uważają, że zakaz pokazuje, iż sądy zaczynają przekraczać granice. System prawny Brazylii pozwala na większą cenzurę w sieci niż w Stanach Zjednoczonych, ale działania de Moraesa budzą wątpliwości dotyczące zakresu władzy sędziów. Musk wypowiedział się przeciwko zakazowi na swoich mediach społecznościowych, nazywając to atakiem na wolność słowa. Stworzył nawet konto, aby udostępniać publicznie orzeczenia sądowe, co tylko zaostrza sytuację.

Apel Bolsonaro wzbudził entuzjazm wśród jego zwolenników. Ważni sojusznicy, tacy jak Bia Kicis, twierdzą, że zakaz jest częścią większego planu mającego na celu uciszenie prawicowych głosów. Widzą Muska jako obrońcę wolności słowa, wspierającego ich sprawę na całym świecie. Demonstracja w São Paulo pokazuje ich sprzeciw w stosunku do tego, co uważają za niesprawiedliwe traktowanie przez sądy.

Protesty w Brazylii zbiegają się w czasie z obchodami Dnia Niepodległości, co zwiększa napięcia polityczne. Ludzie świętują wolność, jednocześnie protestując przeciwko temu, co postrzegają jako ucisk, co uwydatnia podziały w brazylijskiej polityce. Prezydent Bolsonaro złagodził swoją retorykę, prawdopodobnie z powodu własnych problemów prawnych, w tym oskarżeń i trwających śledztw prowadzonych przez de Moraesa.

Dyskusja dotycząca zakazu X wykracza poza kwestie związane z regulaminami platform. Stała się istotnym tematem w rozmowach o wolności słowa, roli sądów oraz podziałach politycznych w Brazylii. Nawet jeśli zakaz jest zgodny z prawem, ma wpływ na debaty polityczne. Wzmacnia poparcie dla Bolsonaro i przyciąga międzynarodową uwagę na temat wolności w internecie.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz