Rebelianci Huti atakują grecki statek w Morzu Czerwonym bombą.

Czas czytania: 3 minut
Przez Juanita Lopez
- w
Uszkodzony grecki statek dymiący na Morzu Czerwonym.

WarsawStatek należący do Greków, znajdujący się na Morzu Czerwonym, został zaatakowany, według informacji przekazanych przez brytyjskie centrum operacji morskich United Kingdom Maritime Trade Operations. Mała biała łódź uderzyła w tył statku w pobliżu miasta portowego Hodajda, które jest pod kontrolą Huti. Kapitan zgłosił, że statek nabiera wody i załoga nie jest w stanie nad nim zapanować. Później statek został ponownie zaatakowany, tym razem z powietrza.

Amerykańska armia potwierdziła, że doszło do ataku. Statek o nazwie Tutor ostatni raz zawinął do portu w Rosji. Łódź-dron spowodowała poważne zalanie i zniszczenia w maszynowni. Dowództwo Centralne zniszczyło także trzy wyrzutnie rakietowe i jednego rebelianckiego drona nad Morzem Czerwonym. Huti wystrzelili dwa pociski, ale nie wyrządzili żadnych szkód.

Huti od prawie dekady sprawują władzę nad stolicą Jemenu. Walczą z koalicją pod wodzą Arabii Saudyjskiej niemal od momentu przejęcia kontroli nad miastem. Ostatnio, w kontekście konfliktu izraelsko-hamasowego w Gazie, zaczęli atakować żeglugę na Morzu Czerwonym.

Niszczyciel Laboon towarzyszy lotniskowcowi USS Dwight D. Eisenhower. Oba okręty broniły się przed atakami ze strony Huti i eskortowały inne statki przez ten obszar. Dowództwo Centralne Marynarki Wojennej USA poinformowało, że statek, który był celem ataku, wydaje się nie mieć związku z konfliktem izraelsko-palestyńskim.

Kontradmirał Blomberg stwierdził, że nadal badają ten atak. Wspomniał, że Huti często atakują statki, które nie są związane ze Stanami Zjednoczonymi ani Izraelem. Te statki przewożą towary przez Morze Czerwone i starają się znaleźć najtańszą trasę, ale często padają ofiarą ataków.

Ważne informacje:

  • Miejsce ataku: południowy zachód od Hodeidy
  • Statek został uderzony przez: małe białe rzemiosło
  • Dodatkowe trafienie: nieznany obiekt powietrzny
  • Uszkodzenia: poważne zalanie, zniszczona maszynownia
  • Ostatni przystanek: Rosja

Amerykańskie siły zbrojne zniszczyły trzy wyrzutnie pocisków przeciwokrętowych i zestrzeliły dron nad Morzem Czerwonym. Huti wystrzelili jeszcze dwa pociski balistyczne przeciw okrętom, które na szczęście nie spowodowały żadnych szkód.

Od prawie dekady Huti kontrolują stolicę Jemenu. Ich konflikt z koalicją kierowaną przez Arabię Saudyjską powoduje niestabilność w regionie. Ostatnie napięcia w Gazie mogły skłonić ich do atakowania szlaków morskich.

Laboon i USS Dwight D. Eisenhower pełnią rolę ochrony statków na Morzu Czerwonym. Udało im się powstrzymać kilka ataków Huti. Śledztwo przeprowadzone przez Blomberg i inne źródła wykazuje, że Huti często atakują statki, które nie mają nic wspólnego z konfliktem. Były to jedynie statki towarowe korzystające z Morza Czerwonego, ponieważ jest to tańsza trasa do transportu.

Marynarze handlowi są narażeni na ataki ze strony Huti. Nie mają nic wspólnego z konfliktem między Izraelem a Hamasem. Utrudnia to przewóz towarów przez handlowców. Bezpieczeństwo tych szlaków pozostaje powodem do niepokoju.

Główne punkty:

  1. Zniszczono trzy wyrzutnie pocisków przeciwokrętowych
  2. Zestrzelono jednego drona
  3. Wystrzelono dwa pociski balistyczne, nie wyrządziły one żadnych szkód
  4. Huti u władzy od prawie dekady
  5. Trwający konflikt z koalicją pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej

Konflikt zwiększa ryzyko na Morzu Czerwonym. Firmy żeglugowe i marynarze muszą stawić czoła tym niebezpieczeństwom. Amerykańskie siły zbrojne pracują nad ochroną tej kluczowej trasy. Trwają dochodzenia i podejmowane są działania w trakcie ataków.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz