Amerykańska armia wznawia projekt portu w Gazie dla pomocy morskiej

Czas czytania: 2 minut
Przez Maria Lopez
- w
Projekt amerykańskiego wojskowego molo w rejonie wybrzeża Gazy.

WarsawAmerykańscy żołnierze pracują teraz w pobliżu uszkodzonego wybrzeża Gazy, ponownie próbując dostarczyć pomoc Palestyńczykom drogą morską. Przystań o wartości 230 milionów dolarów działa teraz po naprawieniu kilku problemów. Dziennikarze mieli okazję zobaczyć ją po raz pierwszy we wtorek. To pierwszy raz, kiedy międzynarodowe media mogły zobaczyć jej działania osobiście. Dziennikarze nie mieli wstępu do Gazy samodzielnie od czasu rozpoczęcia się wojny izraelsko-hamasowskiej 7 października.

Oto kilka kluczowych punktów:

  • Projekt budowy molo rozpoczął się w połowie maja.
  • Prace zostały wznowione w zeszłym tygodniu po niedawnej przerwie spowodowanej burzliwym morzem.
  • Amerykańscy żołnierze z karabinami maszynowymi kierują operacjami przy molo.
  • Żołnierze transportują pomoc do molo co najmniej pięć razy dziennie.
  • W wyniku wysokich fal, które wcześniej połamały molo, miały miejsce urazy.

We wtorek do portu przybyły amerykańskie statki przewożące ciężarówki z ładem pomocy humanitarnej. Kierowcy z Izraela i Cypru przetransportowali ciężarówki ze statków. Następnie przejechali 400-metrową drogą na plażę, gdzie rozładowali pomoc. Później ciężarówki wróciły na statki, by ponownie załadować się na większe statki towarowe, które kursują z Cypru przez Morze Śródziemne.

Pułkownik Samuel Miller dowodzi 7. Brygadą Transportową Armii USA w tej operacji. Wyjaśnił, że ich misja polega na przenoszeniu palet z pomocą humanitarną z dużego statku na pływający pomost. Krzyczał, aby było go słychać ponad hałas fal. Powiedział: „Z czasem stajemy się coraz lepsi w organizacji”.

Pływający pomost powrócił na brzeg Gazy 19 czerwca po tym, jak silne wiatry i burzliwe morze spowodowały jego oderwanie od plaży. Podobna pogoda w maju spowodowała dwutygodniową przerwę w działaniach. Pomost się rozpadł, a cztery łodzie armii amerykańskiej osiadły na mieliźnie. Trzech żołnierzy zostało rannych, z czego jeden jest w stanie krytycznym.

Operacje wróciły do normy. Zespół zamierza nadal sprawnie dostarczać pomoc, mimo napotykanych trudności. Dziennikarze uważnie obserwowali cały proces. Tym razem nabrzeże wytrzymało napór fal. Wojsko jest gotowe do szybkiej reakcji, jeśli warunki ponownie się pogorszą.

Amerykańska armia dąży do utrzymania płynności tego projektu, ponieważ ma on kluczowe znaczenie dla wysyłania pomocy do Gazy. Planują poprawić wcześniejsze błędy poprzez ulepszenie swoich metod. Żołnierze na nabrzeżu są odpowiednio przeszkoleni do wykonywania zadań. Międzynarodowi kierowcy również odgrywają istotną rolę w szybkim i bezpiecznym dostarczaniu wsparcia.

Amerykańskie wojsko intensywnie pracuje nad projektem budowy molo. Napotkali pewne problemy, ale ich głównym celem jest dostarczanie pomocy osobom potrzebującym. Ostatnie zmiany wskazują, że są na dobrej drodze. Realizują to przedsięwzięcie nawet w obliczu konfliktu, co pokazuje ich zaangażowanie w pomaganie innym.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz