Nieobecność wojska kończy pierwszy dzień rozmów pokojowych w Szwajcarii

Czas czytania: 2 minut
Przez Pedro Martinez
- w
Stół rozmów pokojowych z widocznymi pustymi miejscami dla wojska.

WarsawPierwszy dzień rozmów pokojowych w Szwajcarii, mających na celu rozwiązanie konfliktu w Sudanie, odbył się bez udziału przedstawicieli armii sudańskiej. Specjalny wysłannik USA do Sudanu, Tom Perriello, wspomniał o tym na platformie społecznościowej X. Jednak zdjęcia nie wskazywały również na obecność Szybkich Sił Wsparcia (RSF), mimo że ich delegacja miała przybyć do Szwajcarii. Rzecznik RSF nie potwierdził, czy ich delegacja uczestniczyła w środowej sesji.

Konflikt w Sudanie jest związany z powstaniem RSF. RSF wywodzi się z bojowników Janjaweed i zostało utworzone za rządów byłego prezydenta Sudanu Omara al-Baszira, który został odsunięty od władzy w 2019 roku. RSF ma długą historię przemocy. Al-Baszira ściga Międzynarodowy Trybunał Karny za ludobójstwo i inne zbrodnie popełnione podczas konfliktu w Darfurze w latach 2000.

Konflikt prowadzi obecnie do poważnego kryzysu humanitarnego.

Tysiące osób zginęło. Ponad 10,7 miliona ludzi zostało przesiedlonych, co stworzyło największy kryzys uchodźczy na świecie. Około 25,6 miliona osób zmaga się z głodem.

Międzynarodowe organizacje apelują do sudańskiej armii, aby przyłączyła się do rozmów pokojowych. Zastępca rzecznika ONZ, Farhan Haq, stwierdził: „Chcemy, aby wszystkie strony wzięły udział, aby rozmowy mogły zakończyć się sukcesem”. Jednak przywódca armii Sudanu, gen. Abdel-Fattah Burhan, oświadczył, że wojsko podejmie rozmowy o zawieszeniu broni tylko wtedy, gdy RSF przestanie zajmować domy cywilów. Oskarżył także RSF o udawanie chęci do pokojowych rozmów, podczas gdy wciąż wykazuje agresję.

Konflikt doprowadził do straszliwych czynów. Według ONZ i międzynarodowych organizacji praw człowieka, doszło do masowych gwałtów i zabójstw na tle etnicznym. Te działania są uznawane za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości. Sytuacja humanitarna jest dramatyczna, wiele osób w obozach dla przesiedleńców jest bliskich głodowej śmierci, zwłaszcza w Darfurze. Mimo pewnych nadziei na postępy dzięki wysiłkom dyplomatycznym, brak zaangażowania ważnych grup, takich jak wojsko Sudanu, utrudnia postęp.

Droga Sudanu do pokoju napotyka wiele problemów, głównie dlatego, że zarówno wojsko, jak i Siły Szybkiego Wsparcia nie chcą iść na ustępstwa. Społeczność międzynarodowa zachęca do prowadzenia otwartych dyskusji, lecz brak kluczowych uczestników sprawia, że sytuacja staje się bardzo złożona i niestabilna.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz