Trzecia kadencja Narendra Modiego największym wyzwaniem pomimo wzrostu.

Czas czytania: 3 minut
Przez Maria Sanchez
- w
Budynek parlamentu Indii z symbolami ekonomicznymi i społecznymi.

WarsawZwolennicy Narendry Modiego uważają go za mocnego przywódcę. Są przekonani, że poprawił pozycję Indii na arenie międzynarodowej. Cieszą się z rozwoju indyjskiej gospodarki, która jest teraz piątą co do wielkości na świecie. Przypisują mu zasługę za zwiększenie efektywności dużego programu socjalnego, z którego korzysta 60% społeczeństwa. Niektórzy uważają go wręcz za postać ponadludzką.

Krytycy postrzegają Modiego inaczej. Uważają, że osłabił demokrację w Indiach. Twierdzą, że promuje podziały polityczne, szczególnie skierowane przeciwko muzułmanom, którzy stanowią 14% populacji. Są przekonani, że stosuje surowe metody do uciszania swoich przeciwników politycznych, kontrolowania mediów i tłumienia niezgody.

Rząd Modiego odrzuca te oskarżenia, twierdząc, że demokracja w Indiach ma się dobrze.

Analitycy polityczni twierdzą, że Modi zwyciężył dzięki programom socjalnym oraz silnemu nacjonalizmowi hinduskiemu. Jego polityka przyniosła korzyści takie jak żywność i mieszkania. Większość jego zwolenników to Hindusi, którzy stanowią 80% populacji Indii.

Gospodarka rośnie w tempie 7%. W czasie rządów Modiego ponad 500 milionów Indian otworzyło konta bankowe. Jednak ten wzrost nie przyczynił się do stworzenia wystarczającej liczby miejsc pracy, a nierówności społeczne się pogłębiły. Niektórzy ekonomiści uważają, że korzyści płynące z tego wzrostu nie zostały rozłożone równo w społeczeństwie.

Modi rozpoczął swoją kampanię wyborczą, obiecując uczynić z Indii rozwinięty kraj do 2047 roku. Wspominał o polityce socjalnej swojego rządu i solidnej infrastrukturze cyfrowej, które przyniosły korzyści wielu Indianom. Jednak w miarę postępu kampanii zaczął stosować antymuzułmańską retorykę. Nazywał muzułmanów "infiltratorami" i twierdził, że mają więcej dzieci niż Hindusi. Powiedział również, że opozycja sprzyja mniejszościom.

W styczniu osiągnął ważny cel hindu-nacjonalistyczny, otwierając świątynię w miejscu, gdzie wcześniej była meczet. Po zakończeniu kampanii Modi udał się do hinduskiego miejsca kultu na 45-godzinną medytację. To wydarzenie było relacjonowane przez wiele godzin na większości indyjskich kanałów telewizyjnych.

Modi rozpoczął swoją karierę polityczną w rodzinie z niższej kasty w Gudźaracie. Jako młody chłopiec dołączył do Rashtriya Swayamsevak Sangh (RSS), prawicowej organizacji, często oskarżanej o podżeganie do nienawiści wobec muzułmanów. RSS stanowi także ideologiczną bazę dla Bharatiya Janata Party (BJP), której Modi jest częścią.

W 2001 roku Modi objął swoją pierwszą znaczącą rolę polityczną, zostając premierem Gudżaratu. Kilka miesięcy później wybuchły zamieszki, w wyniku których zginęło co najmniej 1000 muzułmanów. Niektórzy twierdzili, że Modi potajemnie popierał te zamieszki, ale on temu zaprzeczył. W 2005 roku Stany Zjednoczone cofnęły Modiemu wizę z powodu tych obaw. Później śledztwo prowadzone przez Indyjski Sąd Najwyższy oczyściło go z zarzutów. Mimo to, incydent ten wciąż wpływa na jego wizerunek polityczny.

W 2014 roku Modi poprowadził swoją partię do dużego zwycięstwa, obiecując znaczące zmiany w gospodarce Indii. Krytycy jednak twierdzą, że jego skoncentrowanie na wartościach hinduistycznych doprowadziło do wzrostu nietolerancji i mowy nienawiści. Zwiększyły się ataki na mniejszości, zwłaszcza muzułmanów.

W 2019 roku, po wygraniu drugiej kadencji, Modi podjął kontrowersyjne działania. Jego rząd usunął specjalny status Kaszmiru – jedynego stanu w Indiach z większością muzułmańską – i podzielił go na dwa regiony zarządzane bezpośrednio przez rząd federalny. Kolejne prawo przyznało obywatelstwo niemuzułmańskim mniejszościom religijnym z krajów muzułmańskich, wykluczając muzułmanów. Te decyzje doprowadziły do pogłębienia się podziałów w opinii publicznej. Zwolennicy Modiego postrzegają go jako obrońcę większości hinduskiej, podczas gdy krytycy twierdzą, że Indie zmierzają w kierunku państwa z hinduistyczną większością.

Christophe Jaffrelot, politolog, uważa, że Modi od zawsze wykorzystywał konflikty religijne do osiągania swoich celów. Taktykę tę zaczął stosować jako lider w Gudżaracie, a teraz jest znana w całym kraju.

Modi stanie przed wieloma wyzwaniami w nadchodzącej kadencji. Gospodarka musi rozwijać się w sposób, który przyniesie korzyści każdemu, a występują liczne napięcia społeczne. Jego przywództwo zostanie poddane próbie, gdy Indie będą stawiać czoła tym zagadnieniom.

Indie: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz