Izrael popiera propozycję zawieszenia broni w Gazie - Sullivan
WarsawDoradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, Jake Sullivan, poinformował, że Izrael wciąż popiera plan zawieszenia broni z Hamasem, zaproponowany przez prezydenta USA, Joe Bidena. Sullivan, przemawiając we Włoszech, gdzie prezydent Biden weźmie udział w szczycie liderów G7, podkreślił, że Izrael nie wycofał swojego poparcia dla tego planu. Izrael przedstawił tę propozycję i pozostaje jej oddany.
Kluczowe punkty:
- Hamas przedstawił zmienioną propozycję
- Celem jest zniwelowanie różnic w drodze do porozumienia
- Hamas dąży do trwałego zawieszenia broni i całkowitego wycofania wojsk izraelskich z Gazy
- Izrael rozpoczął wojnę po ataku Hamasu 7 października
Ponad 37 100 osób zginęło w Gazie, jak podaje tamtejsze Ministerstwo Zdrowia. Liczba ta obejmuje zarówno bojowników, jak i cywilów. Palestyńczycy borykają się z trudnościami w zdobyciu żywności i lekarstw z powodu wojny. Agencje ONZ ostrzegają, że do połowy lipca ponad 1 milion osób w Gazie może stanąć w obliczu dotkliwego głodu.
Hamas zaatakował 7 października, zabijając około 1200 osób w Izraelu i porywając 250.
Główne sporne kwestie w rozmowach o zawieszeniu broni między Izraelem a Hamasem obejmują:
- Całkowite wycofanie wojsk
- Warunki stałego zawieszenia broni
- Zaufanie do wdrożenia ustaleń
Eksperci wspierani przez ONZ donieśli o zbrodniach popełnionych zarówno przez siły izraelskie, jak i palestyńskich bojowników od 7 października. Hezbollah obiecał zintensyfikować ataki na Izrael po nalocie, w którym zginął jeden z ich czołowych liderów.
Izraelskie wojsko poinformowało, że w rejon Galilei i Wzgórz Golan wystrzelono około 45 rakiet i dronów. Dwie osoby na Wzgórzach Golan zostały lekko ranne od odłamków. Wojsko dodało, że wiele rakiet zostało przechwyconych. W odpowiedzi izraelskie samoloty zaatakowały cele Hezbollah na południu Libanu. Po izraelskim ataku, który zabił ich dowódcę, Taleba Sami Abdullaha, Hezbollah wystrzelił ponad 200 rakiet w kierunku Izraela.
Hezbollah oświadczyło, że będzie kontynuować ataki, dopóki nie zostanie ogłoszone zawieszenie broni w Gazie. Naloty izraelskie w Libanie zabiły ponad 400 osób. Większość z nich to członkowie Hezbollah, ale ponad 70 to cywile. Dziesiątki tysięcy osób zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Po stronie izraelskiej zginęło 15 żołnierzy i 10 cywilów.
Fuad Hussein, minister spraw zagranicznych Iraku, wyraża obawy, że Izrael może zintensyfikować swoje ataki w Libanie, co mogłoby wpłynąć na cały region. Milicje w Iraku, wspierane przez Iran, od początku walk w Gazie atakują dronami miejsca w Izraelu oraz bazy amerykańskie w Iraku i Syrii. Najostrzejsze starcia poza Gazą mają miejsce na granicy Libanu i Izraela, gdzie niemal codziennie dochodzi do potyczek między Hezbollah a siłami izraelskimi.
Irackie milicje mogą wesprzeć Hezbollah, jeśli w Libanie rozpocznie się większy konflikt. Premier Izraela, Benjamin Netanjahu, ostrzegł przed możliwymi zdecydowanymi działaniami na północnej granicy z Libanem.
W Gazie wielu Palestyńczyków jest zmęczonych i sceptycznych wobec zawieszenia broni. Ponad milion osób opuściło południową część Gazy, znajdując teraz schronienie w obozach namiotowych lub przeludnionych szkołach. Zmagają się z głodem i brakiem czystej wody pitnej.
Amerykański sekretarz stanu, Antony Blinken, oznajmił, że negocjatorzy pracują nad sfinalizowaniem umowy dotyczącej zawieszenia broni. Wspomniał, że niektóre zmiany proponowane przez Hamas są do przyjęcia, podczas gdy inne nie. Plan zakłada sześciotygodniowe zawieszenie broni, wymianę zakładników i palestyńskich więźniów. Siły izraelskie wycofałyby się z obszarów zamieszkałych, co umożliwiłoby Palestyńczykom powrót do swoich domów. Zwiększyłaby się także dystrybucja pomocy. Rozpoczęłyby się rozmowy na temat trwałego zakończenia konfliktu oraz pełnego wycofania wojsk izraelskich w zamian za zakładników. Trzecia faza obejmowałaby odbudowę Gazy i zwrot szczątków.
Udostępnij ten artykuł