Zwycięstwo National Rally we Francji budzi obawy Niemiec.
WarsawNiemcy są zaniepokojone wynikami wyborów we Francji. Skrajnie prawicowe Zgromadzenie Narodowe ma szansę na zwycięstwo, co mogłoby zaszkodzić relacjom między Niemcami a Francją. Eksperci uważają, że mogłoby to wpłynąć na całą Unię Europejską.
Kilka krajów UE kieruje się w prawo na scenie politycznej. Na przykład we Włoszech, Holandii i Szwecji wybierane są partie, które podchodzą z rezerwą do Unii Europejskiej. Te partie dążą do rozwiązywania problemów na poziomie krajowym. Do najważniejszych kwestii należą wysokie ceny, migracja oraz wojna na Ukrainie.
Niemcy i Francja są kluczowymi członkami UE, dysponującymi największymi gospodarkami w tej grupie. Oba kraje pozostawiły za sobą przeszłość pełną konfliktów, a ich relacje stały się bardzo bliskie po II wojnie światowej. Są również krajami założycielskimi Unii Europejskiej.
Współpraca między nimi obejmuje:
- Regularne spotkania rządowe na wysokim szczeblu
- Programy wymiany studenckiej
- Wspólne projekty zbrojeniowe
- Partnerstwa między miastami
Wiele rodzin ma powiązania w obu krajach. Mimo to, Zgromadzenie Narodowe popiera politykę stawiania Francji na pierwszym miejscu. To mogłoby zmienić obecne przyjazne relacje z Niemcami. To martwi Berlin.
Kanclerz Niemiec Scholz starał się osiągnąć porozumienie z Francją w sprawie polityki UE. Pomimo że czasami różnią się zdaniami, zwłaszcza w kwestii Ukrainy, udało im się dojść do porozumienia w niektórych sprawach.
Ronja Kempin, analityczka z Niemieckiego Instytutu Spraw Międzynarodowych i Bezpieczeństwa, twierdzi, że partnerstwo niemiecko-francuskie jest wyjątkowe. Współpraca jest bardzo bliska. W Berlinie istnieje obawa przed zwycięstwem Zjednoczenia Narodowego. Partia ta mogłaby mieć wielu członków w francuskim parlamencie, którzy sprzeciwiają się Niemcom.
Lider partii Jordan Bardella pragnie rozmawiać z kanclerzem Scholzem, ale zdecydowanie chce bronić interesów Francji. Postrzega nawet Scholza jako rywala. Te odczucia mogą zaszkodzić ich ważnym relacjom.
To zakłócenie wpłynie na Unię Europejską. Niemcy są zazwyczaj postrzegane jako lider UE. Partie populistyczne wykorzystują to przekonanie. Jeśli Francja również poprze te opinie, unia może napotkać trudności.
Jacob Ross z Niemieckiej Rady ds. Stosunków Zagranicznych wskazuje na potencjalne problemy. Wiele projektów unijnych może zostać wstrzymanych. Plany dotyczące finansów, bankowości, wojska oraz codziennej współpracy mogą napotkać trudności. Plany Scholza na rozwój UE mogą być zagrożone. Grupa Narodowe Zgromadzenie jest przeciwna szybkiemu rozszerzeniu, zwłaszcza w kierunku Bałkanów Zachodnich, Ukrainy czy Gruzji.
Niektórzy uważają, że więź między Niemcami a Francją jest bardzo silna. Martin Schulz, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego, twierdzi, że żaden prezydent Francji nie może ignorować Niemiec, a żaden niemiecki kanclerz nie może ignorować Francji. Kraje te łączyły od wielu lat więzy gospodarcze, społeczne i kulturowe. Schulz sądzi, że ta relacja nie zakończy się szybko.
Większość ludzi we Francji chce pozostać w bliskich relacjach z Niemcami. Nawet jeśli ich współpraca się zmieni, prawdopodobnie będzie się nadal utrzymywać w jakiejś formie.
Sylvie Corbet z Paryża dostarczyła informacje do tego artykułu.
Udostępnij ten artykuł