Policjanci odrzucają kłamstwa Trumpa, wspierają Bidena w kluczowych stanach.

Czas czytania: 2 minut
Przez Maria Sanchez
- w
Flaga amerykańska i budynek Kapitolu z wagą sprawiedliwości.

WarsawDonald Trump wciąż twierdzi, że wybory w 2020 roku były niesprawiedliwe, trzy lata po ataku na Kapitol. Obiecuje, że ułaskawi sprawców, jeśli ponownie zostanie prezydentem. W odpowiedzi na to funkcjonariusze zaangażowani w wydarzenia wspierają Joe Bidena. Uczestniczą w wydarzeniach w kluczowych stanach, aby przypominać wyborcom o ataku.

Hodges, były funkcjonariusz Policji Kapitolińskiej Harry Dunn i funkcjonariusz Gonell współpracują teraz z kampanią Bidena. Dzielą się swoimi historiami z wyborcami i podkreślają różnice między Bidenem a Trumpem. Jest to dla nich zmiana, ponieważ wcześniej trzymali swoje poglądy polityczne dla siebie.

Hodges twierdzi, że z natury jest nieśmiały i zazwyczaj nie lubi przemawiać przed ludźmi. Jednak czuje się zmuszony zabierać głos w ważnych sprawach, ponieważ wie, że ludzie go wysłuchają.

Podczas ostatnich wydarzeń w Wisconsin, Nevadzie i Arizonie mówcy stwierdzili, że Trump stanowi zagrożenie dla kraju. Dunn powiedział wyborcom: „Po trzech i pół roku walka o demokrację trwa nadal. Donald Trump wciąż jest zagrożeniem. Jego obsesyjne pragnienie władzy doprowadziło do ataku brutalnych napastników na mnie i moich współpracowników.”

Podczas debaty oficerowie stanowczo zareagowali na fałszywe wypowiedzi Trumpa. Trump stwierdził, że była mała grupa demonstrantów i że policja pozwoliła im wejść do Kapitolu. Funkcjonariusze zaznaczyli, że ponad 1,400 osób zostało oskarżonych o przestępstwa federalne w związku z zamieszkami, a wielu policjantów zostało rannych podczas prób zatrzymania tłumu.

Dunn startował na stanowisko w Kongresie w Maryland, ale przegrał. Po debacie stwierdził, że komentarze Trumpa były niegrzeczne, choć oczekiwane. Mimo że Biden nie sprzeciwił się zdecydowanie fałszywym twierdzeniom Trumpa dotyczącym 6 stycznia, Dunn i inni nadal popierają Bidena. Gonell zauważył, że Biden mógłby być bardziej stanowczy, ale woli Bidena od kogoś, kto podżega do przemocy.

Hodges znalazł się w centrum walk. Utknął w drzwiach i został pobity przez zamieszkujących. Nagranie, na którym krzyczy, stało się viralem i zostało pokazane podczas procesu impeachmentu Demokratów.

Funkcjonariusze opowiadają swoje historie, aby ludzie pamiętali o wydarzeniach z 6 stycznia. Chcą, aby wyborcy znali fakty i zauważyli różnice między Bidenem a Trumpem. Działają na rzecz ochrony demokracji i zapobieżenia kolejnego ataku podobnego do tego z 6 stycznia.

Donald Trump: Najnowsze wiadomości

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz