Macron ogłasza wcześniejsze wybory, by powstrzymać skrajną prawicę.

Czas czytania: 2 minut
Przez Juanita Lopez
- w
Urna wyborcza na tle francuskiej flagi.

WarsawPrezydent Francji Emmanuel Macron stoi przed problemem politycznym. Skrajnie prawicowa partia Zgromadzenie Narodowe zyskała na popularności w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W odpowiedzi Macron postanowił ogłosić szybkie wybory parlamentarne, aby ograniczyć wpływ skrajnej prawicy. Decyzja ta jednak wiąże się z ryzykiem.

Narodowe Zgromadzenie, kierowane przez Jordana Bardellę, zdobyło około 30% głosów. 28-letni Bardella pracował nad zmianą wizerunku partii, która wcześniej była znana jako Front Narodowy. Celem tej zmiany było przyciągnięcie bardziej umiarkowanych wyborców.

Sukces Zgromadzenia Narodowego:

  • Prognozowane jest uzyskanie największej liczby francuskich mandatów w Parlamencie Europejskim.
  • Przewiduje się zdobycie do 30 z 81 miejsc przysługujących Francji.
  • Otrzymano ponad 30% głosów w prowizorycznym liczeniu.

Partia Renesansowa Macrona uzyskała mniej niż 15% głosów. To tylko nieco powyżej wyniku socjalistów. Partia Francja Nieujarzmiona może zająć czwarte miejsce z około 10% poparcia. Konserwatyści z partii Républicains mogą zdobyć około 7% głosów.

Macron postanowił ogłosić wybory parlamentarne po tym, jak jego partia straciła większość w 2022 roku. Bez większości parlamentarnej, posłowie musieli współpracować zarówno z lewicowymi, jak i prawicowymi partiami, aby uchwalać ustawy. Doradcy Macrona twierdzą, że szybkie wybory mają zapobiec paraliżowi legislacyjnemu. Przewodnicząca Zgromadzenia Narodowego, Yaël Braun-Pivet, podkreśliła, że Macron chciał pokazać, że wsłuchuje się w głosy wyborców.

Ryzyko jest duże. Francuski Minister Spraw Zagranicznych Stéphane Séjourné stwierdził, że decyzja jest poważna. Jednakże lewica jest bardzo podzielona. Wielu wyborców nie obawia się już idei Zjednoczenia Narodowego.

Zjednoczenie Narodowe stało się teraz głównym nurtem politycznym. Jest największą grupą opozycyjną w parlamencie. Le Pen dwukrotnie dotarła do drugiej tury wyborów prezydenckich. Wysiłki partii, by stać się bardziej akceptowaną, przyniosły rezultaty. Obecnie posiada silną sieć przedstawicieli w całej Francji.

Polityk skrajnej lewicy, Francois Ruffin, nawoływał do zjednoczenia lewicy pod hasłem „Front Ludowy” w celu wygrania wyborów. Inni liderzy lewicy również poparli ten pomysł. Kandydat socjalistów, Raphaël Glucksmann, skrytykował Macrona za ustępstwa wobec żądań Zgromadzenia Narodowego i stwierdził, że rozwiązanie Zgromadzenia Narodowego jest bardzo ryzykowne.

Le Pen jest pewna siebie i deklaruje gotowość do poprawy sytuacji w kraju. Podczas wyborów europejskich ustąpiła miejsca Bardelli, aby to on objął prowadzenie. Bardella szybko zyskuje na popularności, szczególnie wśród młodych ludzi, którzy w trakcie jego kampanii witają go z entuzjazmem.

Jeśli inna partia lub grupa zdobędzie najwięcej miejsc, Macron będzie musiał wybrać premiera z ich grona. W Francji sytuacja ta nazywana jest "koabitacją". Może to skutkować przyjęciem przez rząd polityki odmiennej od tej, którą prowadzi Macron. Chociaż Macron nadal kontrolowałby politykę zagraniczną i obronną, zarządzanie sprawami wewnętrznymi mogłoby stać się bardzo trudne.

Macron: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz