Ból w Gazie i wybory komplikują sytuację Palestyńczyków w USA

Czas czytania: 2 minut
Przez Jamie Olivos
- w
Zniszczona karta do głosowania na tle zrujnowanej Gazy.

WarsawWielu Amerykanów pochodzenia palestyńskiego jest niezadowolonych z tego, jak administracja Bidena radzi sobie z konfliktem między Izraelem a Hamasem. Niepewnie podchodzą do swoich wyborów wyborczych, ponieważ czują się mniej związani ze „stanowiskiem Partii Demokratycznej” w tej kwestii. To uczucie wynika z kilku czynników.

  • Postrzegany brak znaczących zmian w polityce wobec Gazy.
  • Rozczarowanie wypowiedziami Kamali Harris i działaniami Konwencji Krajowej Partii Demokratycznej.
  • Niepokój z powodu kontynuowanego wsparcia USA dla Izraela.

Samia Assed, organizatorka społecznościowa z Nowego Meksyku, wyraziła swoje rozczarowanie zaistniałą sytuacją. Przez lata Assed i jej współpracownicy starali się wzmocnić poparcie dla praw Palestyńczyków w ramach Partii Demokratycznej. Ich nadzieje zostały jednak zniweczone, gdy nie pozwolono palestyńsko-amerykańskiemu mówcy wystąpić na zjeździe DNC. Wierzą, że obietnice administracji Bidena nie przyniosły rzeczywistych działań, a dalsze wspieranie Izraela prowadzi jedynie do większej przemocy i cierpienia w Strefie Gazy.

Ghada Elnajjar straciła ponad 100 członków rodziny w Gazie. Popierała Bidena w 2020 roku, mając nadzieję, że zajmie on bardziej sprawiedliwe stanowisko. Jednak z powodu trwającego konfliktu i wsparcia USA dla działań militarnych Izraela czuje się zawiedziona. Elnajjar i inni rozważają rezygnację z głosowania na znak protestu przeciwko polityce, która ich zdaniem przyczynia się do cierpienia w Gazie.

Aktywiści apelują, aby Stany Zjednoczone przemyślały swoje wsparcie militarne dla Izraela. Domagają się trwałego zawieszenia broni oraz ścisłych ograniczeń w dostarczaniu broni. Ten pomysł zyskuje na popularności, a grupy takie jak Uncommitted National Movement dążą do znaczących zmian. Próbują wykorzystać swoje wpływy w Partii Demokratycznej do zmiany amerykańskiej polityki zagranicznej.

Konflikt spowodował poważne zniszczenia i budzi wiele obaw. Ataki Hamasu z 7 października zabiły około 1200 Izraelczyków i zaostrzyły przemoc. Wielu Palestyńczyków w Ameryce, choć sprzeciwiają się przemocy, uważa, że zdecydowana reakcja i brak poważnych działań dyplomatycznych ze strony USA pogorszyły sytuację.

Kamala Harris i administracja Bidena stają w obliczu silnej presji ze strony tych społeczności. Muszą zająć się ich obawami i zasugerować wyraźne kroki w kierunku sprawiedliwego i pokojowego rozwiązania. Palestyńscy Amerykanie, którzy zazwyczaj głosują na Demokratów, są teraz niepewni. Apel o zrozumienie musi przekształcić się w działanie. Bez zmiany polityki Demokraci ryzykują utratę kluczowego poparcia w kluczowych stanach przegięcia, co może wpłynąć na szerszą scenę polityczną.

Ta kwestia wykracza poza podziały partyjne. Wymaga skupienia na ludziach i ich cierpieniach. Administracja Bidena i Kamala Harris powinni słuchać wszystkich stron i dążyć do sprawiedliwej polityki wspierającej pokój i sprawiedliwość dla Izraelczyków i Palestyńczyków.

Stany Zjednoczone: Najnowsze wiadomości

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz