Zamieszki skrajnej prawicy odciągają policję od ważnych śledztw.

Czas czytania: 2 minut
Przez Pedro Martinez
- w
Policyjna taśma blokująca miejską ulicę nocą.

WarsawBrytyjska policja stoi w obliczu większej presji z powodu ulicznej przemocy napędzanej przez skrajnie prawicowe grupy. Skupienie na tych wydarzeniach odciąga uwagę od rozwiązywania innych przestępstw. Przemoc wybuchła w reakcji na niedawne dźgnięcie nożem, które miało miejsce w Southport.

Kluczowe informacje:

  • Policja w Wielkiej Brytanii przenosi zasoby, aby radzić sobie z przemocą ze strony skrajnej prawicy.
  • Zamach nożowniczy w Southport wywołał niepokoje.
  • Dezinformacja online i grupy skrajnie prawicowe mobilizują swoich zwolenników.
  • Spodziewane są kolejne gwałtowne zgromadzenia i kontrprotesty.
  • Przemoc wpływa na zdolność policji do prowadzenia dochodzeń w innych sprawach.

Kolejne zgromadzenia są planowane na niedzielę. Policja wyśle na miejsce znacznie więcej funkcjonariuszy, niektórzy będą wyposażeni w sprzęt do walki z zamieszkami. Dodatkowe środki bezpieczeństwa obejmują zwiększoną liczbę cel więziennych oraz użycie technologii rozpoznawania twarzy. Tiffany Lynch z Federacji Policji Anglii i Walii powiedziała, że funkcjonariusze są odciągani od swoich codziennych obowiązków. W efekcie, niektóre ofiary przestępstw nie mają rozpatrywanych swoich spraw.

Wcześniej w tym tygodniu 17-letni Axel Rudakubana został aresztowany w związku z atakiem nożowym w Southport. Ludzie błędnie twierdzili, że jest muzułmaninem i imigrantem, co rozgniewało grupy skrajnie prawicowe. Aby powstrzymać dezinformację, sędzia Andrew Menary powiedział, że Axel urodził się w Walii jako syn rwandyjskich rodziców.

Gwałtowne protesty są organizowane przez skrajnie prawicowe grupy internetowe, które używają haseł takich jak „dość tego”, „ratujmy nasze dzieci” i „zatrzymać łodzie”, aby wzbudzić gniew i zdobyć poparcie. Oczekuje się również kontrprotestów ze strony grup takich jak Stand Up To Racism.

Demonstranci skrajnie prawicowi kilkukrotnie starli się z policją. Jedno z ważniejszych zajść miało miejsce przed meczetem w Southport, w pobliżu miejsca, gdzie doszło do ataku nożem. Protestujący rzucali puszki po piwie, butelki oraz race w funkcjonariuszy policji w okolicy biura premiera w Londynie. Wielu mieszkańców Southport wyraziło swoje niezadowolenie wobec tych brutalnych protestów.

W poniedziałek doszło do ataku nożownika na letnich zajęciach tanecznych dla dzieci z motywem Taylor Swift. Trzy dziewczynki, Alice Dasilva Aguiar (9), Elsie Dot Stancombe (7) i Bebe King (6), zginęły. Podejrzanemu postawiono również zarzuty usiłowania zabójstwa ośmiorga innych dzieci i dwóch dorosłych.

Nowy premier, Keir Starmer, obiecał położyć kres trwającej przemocy. Twierdzi, że zamieszki są wywoływane przez skrajnie prawicowe grupy i zapowiada zwiększenie zasobów dla policji w całej Wielkiej Brytanii. Minister ds. policji, Diana Johnson, stwierdziła, że armia nie jest obecnie potrzebna, ponieważ policja dysponuje wystarczającymi zasobami.

Świat: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz