UE bierze pod lupę rolę TikToka w rumuńskich wyborach

Czas czytania: 2 minut
Przez Maria Lopez
- w
Flaga UE i logo TikTok z symbolami do głosowania.

WarsawKomisja Europejska prowadzi dochodzenie w sprawie działań TikToka związanych z wyborami prezydenckimi w Rumunii. Badana jest zgodność TikToka z zasadami Aktu o usługach cyfrowych, który ma na celu zapewnienie przejrzystości i ograniczenie problemów, takich jak dezinformacja na mediach społecznościowych. Głównym celem śledztwa jest rola TikToka w niespodziewanym wzroście popularności kandydata na prezydenta, Alexandru Georgescu. Choć wcześniej uważano go za mało realnego kandydata, jego nagły wzrost popularności budzi pytania o to, czy TikTok wpływa na opinie wyborców.

Główne kwestie poddawane analizie to:

  • Systemy rekomendacji treści na TikToku i ich podatność na manipulacje
  • Polityka platformy dotycząca reklam politycznych
  • Procedury zarządzania płatnymi treściami politycznymi i dezinformacją

Wpływ TikTok: Pieniądze i polityka

Pojawiły się obawy dotyczące twierdzeń, że influencerzy TikTok otrzymali 381 000 dolarów za promowanie Georgescu. Takie płatności wskazują na próbę wpływania na opinię publiczną, co doprowadziło do unieważnienia wyników wyborów przez sąd. Komisja wyraża również zaniepokojenie możliwościami nadużyć w algorytmach mediów społecznościowych, zwłaszcza w kontekście polityki.

TikTok twierdzi, że dba o uczciwość na swojej platformie, szczególnie w kontekście wyborów w 150 krajach, z naciskiem na transparentność i przestrzeganie zasad. Jednak niektórzy wątpią w skuteczność tych działań. Kluczowym punktem śledztwa będzie ocena, czy wewnętrzne zasady TikToka są wystarczające, czy jednak potrzebne jest wsparcie zewnętrzne, aby sprostać wymaganiom UE. Istnieją też obawy, jak platformy mogą regulować treści użytkowników zgodnie z przepisami, nie naruszając przy tym wolności słowa.

Ustawa o usługach cyfrowych umożliwia Komisji Europejskiej nakładanie kar finansowych na firmy w wysokości do 6% ich rocznych światowych dochodów za naruszenie przepisów. Podkreśla to determinację Komisji w monitorowaniu platform technologicznych w celu ochrony demokracji. Wynik tej sytuacji może wpłynąć na to, jak platformy mediów społecznościowych powinny się zachowywać w istotnych kwestiach politycznych.

Platformy mogą potrzebować zmienić sposób zarządzania treściami, by chronić wybory przed ingerencją online. To może prowadzić do większej współpracy między regulatorami a firmami technologicznymi w celu stworzenia lepszych systemów identyfikacji i redukcji ryzyk związanych z reklamami politycznymi i fałszywymi informacjami.

Europa: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz