UE krytykuje Francję za dług, wywierając presję na Macrona.

Czas czytania: 2 minut
Przez Jamie Olivos
- w
Ilustracja kryzysu zadłużenia w Unii Europejskiej i we Francji.

WarsawUnia Europejska skrytykowała Francję za nadmierny dług publiczny, co stanowi problem dla prezydenta Emmanuela Macrona, zwłaszcza w trakcie jego kampanii wyborczej. Valdis Dombrovskis, wysokiej rangi urzędnik Komisji Europejskiej, podkreślił, że ważne jest wykorzystanie obiektywnych danych do oceny zadłużenia Francji.

W ubiegłym roku Francja miała roczny deficyt wynoszący 5,5%. Kraj otrzymał taryfę ulgową z powodu kryzysu COVID-19 oraz wojny na Ukrainie. Jednakże teraz ta taryfa ulgowa się skończyła.

Ogłoszenie UE wywołało silne reakcje we Francji, ponieważ prezydent Macron niedawno zapowiedział przedterminowe wybory. Zdecydował się na ten krok po przegranej z partią skrajnej prawicy Marine Le Pen w wyborach do Parlamentu Europejskiego 9 czerwca. Partia Narodowy Front Le Pen oraz nowa koalicja partii lewicowych prowadzą w sondażach nad partią Macrona. Obaj przeciwnicy sugerują wykorzystanie wydatków deficytowych do poprawy sytuacji gospodarczej.

Oto kilka kluczowych punktów:

Roczny deficyt Francji wyniósł w zeszłym roku 5,5%. UE wykazała się elastycznością w czasie pandemii COVID-19 oraz wojny na Ukrainie. Macron niedawno ogłosił przedterminowe wybory. Narodowe Zgromadzenie Marine Le Pen prowadzi w sondażach. Obaj główni rywale proponują wydatki zwiększające deficyt.

Zespół Macrona może wykorzystać krytykę UE, aby ostrzec, że ekstremiści zaszkodzą Francji. Opozycja może użyć tej krytyki, aby stwierdzić, że Macron wydał zbyt wiele, a mimo to pozostawił Francję w biedzie. Mogą argumentować, że potrzebne są większe wydatki.

Komisarz ds. gospodarki UE, Paolo Gentiloni, stwierdził, że Francja robi postępy, co określił jako uspokajające dla UE. Międzynarodowy Fundusz Walutowy przewiduje, że gospodarka Francji wzrośnie o 0,8% w 2024 roku i być może o 1,3% w 2025 roku.

Gentiloni stwierdził, że nadmierne cięcie budżetu, jak to miało miejsce w Grecji dziesięć lat temu, nie jest właściwym rozwiązaniem. "Mniejsze cięcia budżetowe" nie oznaczają powrotu do surowych miar, ponieważ to byłby poważny błąd - powiedział. Nie zgodził się również z poglądem, że cięcia budżetowe prowadzą do polityki skrajnej prawicy. Zwrócił uwagę, że łatwe warunki przyczyniły się do sukcesów skrajnej prawicy w wielu regionach.

Gentiloni wspomniał o ostatnich wyborach i zauważył, że jeśli przekonanie jest takie, że mniejsze wydatki prowadzą do wzrostu siły ekstremalnych ruchów politycznych, to nie żyjemy w czasach ograniczonych wydatków.

John Leicester przekazał informacje z Paryża.

Macron: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz