Chiny protestują przeciwko wyższym cłom UE na chińskie auta elektryczne

Czas czytania: 2 minut
Przez Pedro Martinez
- w
Samochody elektryczne z flagami UE i Chin w tle.

WarsawPekin wyraził niezadowolenie z decyzji UE o podwyższeniu podatków na chińskie samochody elektryczne. Chiński urzędnik stwierdził, że te podwyżki podatków nie są oparte na faktach ani prawie. Nie zapowiedział żadnych konkretnych działań w odpowiedzi, ale podkreślił, że Chiny będą nadal bronić praw i interesów swoich firm.

Chiny rozpoczęły dochodzenie dotyczące importu wieprzowiny z Europy, aby sprawdzić, czy nie jest sprzedawana po zaniżonych cenach. Ministerstwo Handlu ogłosiło to w poniedziałek, lecz nie wspomniało nic na temat podatków od pojazdów elektrycznych. Wiele osób uważa, że to dochodzenie jest odpowiedzią na działania UE dotyczące samochodów elektrycznych. Dochodzenie obejmie różne produkty z wieprzowiny i ma potrwać rok.

UE obawia się, że subsydia szkodzą europejskim producentom samochodów. Aby temu zaradzić, od 4 lipca UE wprowadzi tymczasowe cła na chińskie pojazdy elektryczne na cztery miesiące. Te cła wyniosą od 17,4% do 38,1% i obejmą samochody zarówno chińskich, jak i zagranicznych marek, w tym Tesli, eksportowane do Europy.

Kluczowe punkty:

  • Chiny sprzeciwiają się podwyżce ceł przez UE na pojazdy elektryczne.
  • Na razie nie ogłoszono nowych środków odwetowych ze strony Chin.
  • Chiny uruchomiły postępowanie antydumpingowe dotyczące europejskiej wieprzowiny.
  • Cła unijne wahają się od 17,4% do 38,1%.
  • Cła są tymczasowe i będą obowiązywać przez cztery miesiące.
  • Zarówno chińskie, jak i zagraniczne marki pojazdów elektrycznych są nimi objęte.

Przedstawiciele UE pragną nawiązać dialog z chińskimi władzami w sprawie wyników ich śledztwa. Zamierzają rozwiązać problem poprzez rozmowy. Unia Europejska uważa, że chińskie subsydia niesłusznie wspierają tamtejszych producentów samochodów, co szkodzi konkurencji na terenie Europy.

Napięcia handlowe między Pekinem a Brukselą narastają. Ten konflikt handlowy może wpłynąć na przemysł motoryzacyjny oraz inne sektory.

Przedstawiciele rządu Chin wyrazili niezadowolenie, ale nie ogłosili jeszcze, jakie kroki podejmą w odpowiedzi na cła unijne. Obecnie skupiają się głównie na europejskim eksporcie wieprzowiny, ponieważ uważają, że ma to związek z wyższymi cłami na samochody elektryczne.

Europejscy urzędnicy twierdzą, że tymczasowe taryfy są konieczne, aby chronić ich przemysł przed nieuczciwą konkurencją. Uważają, że chińscy producenci pojazdów elektrycznych otrzymują wsparcie rządowe, co prowadzi do nieuczciwych warunków rynkowych.

Chińskie Ministerstwo Handlu prowadzi dochodzenie w sprawie europejskich produktów wieprzowych, twierdząc, że są one sprzedawane w Chinach po niesprawiedliwie niskich cenach. To dochodzenie włącza produkty rolne do trwającego sporu handlowego.

Pekin deklaruje gotowość do ochrony chińskich przedsiębiorstw i zapowiada możliwość podjęcia dodatkowych działań, jeśli będzie to konieczne.

Podwyżki taryf w pierwszej kolejności wpłyną na przemysł motoryzacyjny. Firmy takie jak Tesla, które wysyłają samochody z Chin do Europy, odczują skutki tych zmian. Może to spowodować korektę cen i wpłynąć na sposób, w jaki będą sprzedawać swoje produkty.

Obie strony pozostają nieugięte. Rozmowy między urzędnikami z UE a przedstawicielami Chin mogą coś zmienić, ale nikt nie jest pewien, jak potoczą się sprawy. Przedsiębiorcy i konsumenci śledzą tę napiętą sytuację handlową z wielkim zainteresowaniem.

Europa: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz