Pożary na granicy Libanu i Izraela potęgują konflikt
WarsawPożary są teraz wyraźnym znakiem rosnącego konfliktu na granicy Libanu i Izraela. Sytuacja ta spowodowała znaczne zniszczenia oraz ofiary po obu stronach. W Izraelu obrazy pożarów wywołanych przez rakiety Hezbollahu wywołały ogromne oburzenie społeczne. Minister bezpieczeństwa narodowego Izraela, Itamar Ben-Gvir, oświadczył w zeszłym miesiącu, że cały Liban powinien spłonąć.
Pożary wybuchły w Libanie pod koniec kwietnia, niszcząc obszary wiejskie w pobliżu granicy wcześniej niż zazwyczaj. Sunnickie miasto Chebaa, położone w południowo-wschodnich górach Libanu, pozostało w większości bezpieczne. Niemniej jednak pobliskie obszary doświadczyły ciągłego ostrzału i pożarów.
Główne punkty:
- Pożary rozpoczęły się w kwietniu, wcześniej niż zwykle
- Miasto Chebaa uniknęło niektórych najgorszych ataków
- Góra Meron w Izraelu ma znaczące ślady wypaleń spowodowane atakami dronów Hezbollahu
Od początku konfliktu, izraelskie wojsko odnotowało 5 450 ataków skierowanych na północ Izraela. Hezbollah coraz częściej używa dronów. Izraelscy urzędnicy twierdzą, że Hezbollah wykorzystuje te drony w bardziej skoncentrowany sposób. Wojsko izraelskie informuje, że używa białego fosforu do tworzenia zasłon dymnych, jednak istnieje wiele raportów wskazujących, że powoduje to pożary w Libanie.
Według danych:
- 5,450 wystrzałów rakiet przez Hezbollah
- 8,700 hektarów w Izraelu i 4,000 hektarów w Libanie spłonęło
- 450 osób zginęło w Libanie, z czego ponad 80 to cywile
- 27 pożarów w Chebaa w ciągu trzech tygodni
Starcia na granicy rozpoczęły się 8 października, dzień po tym, jak Hamas zaatakował południowy Izrael. Hezbollah wystrzelił rakiety na północny Izrael, by wesprzeć Hamas. Izrael odpowiedział atakami i walki się nasiliły. Na północy Izraela zginęło 16 żołnierzy i 11 cywilów. W Libanie liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 450 osób.
Od początku maja konflikt uległ zaostrzeniu równolegle z rozpoczęciem się sezonu pożarów. Eli Mor z izraelskiej straży pożarnej i ratownictwa stwierdził, że często muszą wybierać, które pożary gasić. W południowym Libanie spłonęły rozległe obszary, co zwiększyło zwykłą roczną powierzchnię objętą pożarami, wynoszącą od 500 do 600 hektarów.
Na północy Izraela rząd ewakuował ludzi z obszaru o promieniu 4 kilometrów na początku konfliktu. W Libanie nie ma oficjalnych nakazów ewakuacji, ale wiele miejsc jest teraz opustoszałych. Około 95 000 osób w Libanie i 60 000 w Izraelu opuściło swoje domy.
Niedawne naloty izraelskie wywołały nowe pożary, prowadząc do ciągłych problemów. Strażnik parkowy Shai Koren twierdzi, że naturalne pożary mogą sprzyjać różnorodności ekologicznej, lecz te pożary wynikające z konfliktu nie mają takich właściwości. „Powtarzające się pożary powodują znaczne szkody” - powiedział.
Udostępnij ten artykuł