Trump i Harris debatują w Filadelfii o przyszłości USA.
WarsawWiceprezydent Kamala Harris i były prezydent Donald Trump przygotowują się do ważnej debaty w Filadelfii. To kluczowy moment w wyścigu, który ukazuje bardzo odmienne wizje dla kraju. Oboje kandydaci przedstawili swoje główne cele, a oto ich stanowiska w najważniejszych kwestiach:
- Podatki: Harris dąży do obniżenia podatków dla klasy średniej oraz wyższych podatków dla najbogatszych i korporacji, podczas gdy Trump chce przedłużenia i rozszerzenia swoich obniżek podatkowych z 2017 roku.
- Aborcja: Harris jest zdecydowana na przywrócenie praw do aborcji, podczas gdy Trump historycznie zajmował stanowisko pro-life.
- Imigracja: Harris popiera całościową reformę imigracyjną, natomiast Trump opowiada się za bardziej rygorystyczną kontrolą granic i zwiększeniem liczby deportacji.
- Zmiany Klimatyczne: Harris postuluje agresywne działania na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi, w tym z interwencją rządową. Z kolei Trump jest zwolennikiem większego wsparcia dla paliw kopalnych.
- Sojusze Globalne: Harris zamierza wzmocnić globalne sojusze, które zostały osłabione podczas prezydentury Trumpa, podczas gdy Trump kładzie nacisk na bardziej izolacjonistyczną politykę.
Harris obiecała podążać nową ścieżką, jednocześnie zachowując wiele polityk prezydenta Joe Bidena. Planuje wesprzeć obniżki podatków dla klasy średniej oraz podnieść podatki dla dużych korporacji i bogatych. Harris podkreśliła również konieczność podjęcia zdecydowanych działań w sprawie zmian klimatycznych.
Trump pragnie ponownie objąć urząd prezydenta i dokończyć to, co zaczął wcześniej. Planuje przedłużyć obniżki podatków z 2017 roku i podnieść cła. Chce również zwiększyć uprawnienia Białego Domu, dzięki czemu urząd prezydenta stałby się silniejszy.
Ostatnio Trump zaczął poważniej wypowiadać się na temat wyborów. Oświadczył, że zamierza ścigać prawnie każdego, kogo uzna za zamieszanego w oszustwa wyborcze, mimo że nie ma dowodów potwierdzających jego zarzuty dotyczące wyborów z 2020 roku. Trump wezwał również policjantów do czujności wobec oszustw wyborczych, co może prowadzić do zastraszania wyborców i może nie być zgodne z prawem.
Dzisiejsza debata odbędzie się według surowych zasad. Nie będzie publiczności, mikrofony będą wyłączone, gdy kandydaci nie będą mówić, a pisemne notatki są zabronione. Zasady te przypominają te stosowane podczas czerwcowej debaty między Trumpem a Bidenem. Tamta debata była uważana za klęskę dla Bidena i przyczyniła się do jego decyzji o wycofaniu się z wyścigu.
Dziś wieczorem wyborcy mają jedyną okazję zobaczyć debatę między Harris a Trumpem przed listopadowymi wyborami. Wynik tego wydarzenia może znacząco wpłynąć na opinię społeczeństwa w miarę zbliżania się dnia wyborów.
Wczoraj · 22:07
Musk i Trump: starcie o budżet wywoła spór konstytucyjny
Udostępnij ten artykuł