Harris rozmawia z Teamsters, prezydent milczy na konwencji DNC

Czas czytania: 2 minut
Przez Pedro Martinez
- w
Logo Związku Zawodowego Teamsters na tle przygaszonego logotypu Krajowego Komitetu Demokratycznego.

WarsawWiceprezydent Kamala Harris stara się zdobyć poparcie potężnego związku zawodowego Teamsters. Tymczasem obecny Prezydent postanowił nie przemawiać na Konwencji Krajowej Demokratów. Partia Demokratyczna od dawna ściśle współpracuje ze związkami zawodowymi. Tym razem AFL-CIO i Zjednoczeni Pracownicy Motoryzacyjni już wyrazili swoje poparcie dla Harris.

Decyzja Teamstersów nadal nie jest jasna. Zamierzają się określić po konwencjach, mimo że spotkali się z Donaldem Trumpem w styczniu. Trump próbował zdobyć poparcie związku, krytykując obie partie polityczne podczas Konwencji Republikańskiej, ale jego wysiłki nie przyniosły pełnego sukcesu. Prezydent Teamstersów, Sean O'Brien, także krytykował obie partie, lecz spotkał się z letnią reakcją.

Na początku tego tygodnia Trump cofnął się w swoich postępach podczas rozmowy w mediach społecznościowych z Elonem Muskiem, dyrektorem generalnym Tesli. Oto kluczowe punkty ich dyskusji:

  • Trump wyraził uznanie dla Muska za zwolnienie pracowników, którzy uczestniczyli w strajku.
  • Musk się roześmiał i przytaknął.
  • Związki zawodowe odpowiedziały ostrymi krytykami.

Związki Zawodowe Pracowników Motoryzacji oświadczyły, że Trump i Musk utrudniają pracownikom tworzenie związków zawodowych i złożyły na to skargę. Krajowa Rada ds. Relacji Pracy (NLRB) zapowiedziała, że dokładnie zbada te zarzuty.

Shawn Fain, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Motoryzacji, stanowczo skrytykował Trumpa i Muska. Stwierdził, że chcą, aby pracownicy milczeli i przestali walczyć o swoje prawa. Uważał również, że ich wypowiedzi dowodzą, iż są przeciwni prawom pracowniczym.

Sztab wyborczy Trumpa stwierdził, że oskarżenia są niepoważne i określił je jako manewr polityczny. Sean O’Brien skrytykował stanowisko Trumpa, mówiąc, że zwalnianie pracowników będących na strajku jest bardzo szkodliwe.

Sytuacja w związku Teamsters jest skomplikowana. Działania Trumpa, mające na celu zdobycie poparcia związku, mogą wydawać się sprytnym posunięciem. Niemniej jednak jego negatywne komentarze na temat pracy z Muskiem mogą skłonić członków do poparcia Harris. Pracownicy są niezadowoleni z każdego polityka, który próbuje osłabić ich wysiłki w organizowaniu się i poprawie warunków pracy.

Harris może zdobyć wiele wsparcia politycznego, jeśli uzyska poparcie Teamsters. Niedawne komentarze Trumpa mogą zwiększyć prawdopodobieństwo tego poparcia. Harris kładzie nacisk na promowanie swojego zaangażowania w prawa pracownicze, kontynuując kampanię. Nadchodzące konwencje odegrają istotną rolę w decyzji Teamsters.

Wybory w USA: Najnowsze wiadomości
Czytaj dalej:

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz