Gruziński skandal: anulowane wybory prezydenckie w Rumunii po protestach

Czas czytania: 2 minut
Przez Maria Sanchez
- w
Zamknięty lokal wyborczy z protestacyjnymi znakami i transparentami.

WarsawChaos wyborczy w Rumunii po unieważnieniu wyników wyborów prezydenckich przez sąd z powodu zamkniętych lokali wyborczych i innych problemów. Georgescu, skrajnie prawicowy kandydat, niespodziewanie zdobył najwięcej głosów w pierwszej turze 24 listopada. Jego zaskakujący sukces skłonił do bliższego przyjrzenia się nieprawidłowościom i możliwemu wpływowi z zewnątrz na wybory.

Zaskoczenie wywołał mocny wynik Georgescu, gdyż wcześniejsze sondaże wskazywały, że pozostaje daleko w tyle za innymi kandydatami. Jego szybki wzrost popularności był częściowo spowodowany dużą aktywnością na TikToku, gdzie zgromadził 6,2 miliona polubień oraz 565 tysięcy obserwujących. Mimo to pojawiły się wątpliwości co do autentyczności tej internetowej popularności. Rumuńskie służby bezpieczeństwa sugerowały, że TikTok mógł mu zapewnić nieuczciwą przewagę, twierdząc, że jego statystyki zostały sztucznie zawyżone. Obawy te nasiliły się po śledztwach dotyczących Bogdana Peschira, podejrzanego o finansowanie kampanii internetowej Georgescu.

Policja przeszukała nieruchomości związane z Peschirem w Braszowie z powodu zarzutów o manipulację głosami i oszustwa internetowe. Istnieją doniesienia, że około 381 000 dolarów zostało wydanych na zwiększenie popularności Georgescu na TikToku. Chociaż są to poważne oskarżenia, brak jest bezpośrednich dowodów na zaangażowanie zagraniczne, zwłaszcza ze strony Rosji, ale podejrzenia nadal istnieją.

Kluczowe kwestie, które wyłoniły się z tych wyborów, to:

  • Znaczenie platform internetowych w kształtowaniu kampanii politycznych.
  • Ryzyko nieprawidłowości finansowych mających wpływ na wyniki wyborów.
  • Rola służb bezpieczeństwa narodowego w zapewnieniu uczciwości wyborów.

Krytycy twierdzą, że anulowanie wyborów osłabia demokrację w Rumunii. Elena Lasconi, która miała zmierzyć się z Georgescu w drugiej turze wyborów, skrytykowała decyzję sądu. Wyraziła opinię, że była ona błędna i niesprawiedliwa, argumentując, że proces wyborczy powinien przebiegać zgodnie z pierwotnym planem.

Prezydent Klaus Iohannis zwrócił się do narodu, podkreślając znaczenie przestrzegania konstytucji i ochrony demokracji. Zwrócił uwagę na rosnące obawy, że odwołanie wyborów może osłabić zaufanie obywateli do rumuńskiego systemu demokratycznego. Proponując nowe wybory, dostrzega nie tylko praktyczne wyzwanie, ale także szansę na odbudowę zaufania poprzez uczciwe i otwarte procesy wyborcze.

Rumunia przygotowuje się do kolejnych wyborów prezydenckich. Wydarzenia te ukazują, jak blisko ze sobą powiązane są media społecznościowe, kampanie polityczne i bezpieczeństwo narodowe. To, jak Rumunia poradzi sobie z tymi wyzwaniami, wpłynie prawdopodobnie na jej przyszłą demokrację.

Wojna na Ukrainie: Najnowsze wiadomości

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz