Armia USA oddaje hołd jednostce Nisei za wyzwolenie Toskanii

Czas czytania: 2 minut
Przez Jamie Olivos
- w
Odznaka armii amerykańskiej i insygnia jednostki Nisei z II wojny światowej.

WarsawArmia Stanów Zjednoczonych niedawno uhonorowała grupę żołnierzy, którzy pomogli wyzwolić Toskanię spod sił nazistowsko-faszystowskich podczas II wojny światowej. Żołnierze ci pochodzili z 442. Pułku Piechoty i 100. Batalionu Piechoty, składających się głównie z Nisei, czyli drugiego pokolenia Japończyków urodzonych w Ameryce. Yoko Sakato oraz jej kuzyn Leslie uczestniczyli w ceremonii w Camp Darby we Włoszech, aby oddać hołd swoim ojcom, którzy służyli w tej jednostce.

Kluczowe informacje o jednostce bojowej Nisei:

W 1943 roku powstała jednostka w odpowiedzi na apel o japońsko-amerykańskich ochotników. Walczyli głównie we Włoszech i południowej Francji. Ich motto brzmiało „Walcz do końca”. 21 członków otrzymało Medal Honoru. Tysiące ochotników zgłosiło się pomimo internowania ich rodzin w Stanach Zjednoczonych.

Uroczystość odbyła się na tydzień przed 80. rocznicą wyzwolenia Livorno, które miało miejsce 19 lipca 1944 roku. Było to istotne wydarzenie podczas wojny. Ojciec Yoko Sakato, sierżant sztabowy Henry Sakato, służył w 100. Batalionie, w Kompanii B. Podobnie jak wielu innych weteranów, którzy przeszli przez intensywne walki, rzadko dzielił się swoimi wojennymi przeżyciami.

Pułk został utworzony po ataku na Pearl Harbor. Wielu Japończyków-Amerykanów zostało wtedy umieszczonych w obozach internowania. Pomimo tego wielu Amerykanów japońskiego pochodzenia z drugiego pokolenia zdecydowało się służyć w wojsku. Walczyli dzielnie, podczas gdy ich rodziny zmagały się z trudnościami i uprzedzeniami. Około 112 000 Japończyków-Amerykanów przebywało w tych obozach do końca wojny, z czego 70 000 było obywatelami amerykańskimi.

Podczas ceremonii Yoko złożyła kwiaty przy pomniku, aby uhonorować szeregowego Masato Nakae, jednego z 21 odznaczonych Medalem Honoru Nisei. Podczas wydarzenia poczuła więź z ojcem i jego towarzyszami broni. Yoko przyznała, że jej ojciec, podobnie jak wielu innych, rzadko opowiadał o swoich wojennych przeżyciach. Było to powszechne wśród żołnierzy tamtych czasów.

Ojciec Leslie Sakato walczył we Francji i otrzymał Medal Honoru. Powiedziała, że upamiętnienie było dla niej bardzo znaczące. Obojgu kuzynom przyniosło dumę z ich ojców i z dziedzictwa żołnierzy Nisei.

Ten hołd nie tylko upamiętnia historię, ale także podkreśla siłę i wkład Japończyków-Amerykanów, którzy stawiali czoła ciężkiej dyskryminacji. Uwydatnia ich lojalność w czasie internowania i przedstawia trudny fragment historii Ameryki pełen odwagi i poświęcenia.

Armia Stanów Zjednoczonych oddaje hołd tym żołnierzom i uznaje krzywdy, jakie ich oraz ich rodziny spotkały. To podkreśla wartość odwagi, lojalności oraz ciągłe dążenie do wyeliminowania niesprawiedliwego traktowania.

Stany Zjednoczone: Najnowsze wiadomości

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz