Sąd ONZ wyda opinię o działaniach Izraela w terytoriach.
WarsawNajważniejszy sąd ONZ wyda opinię doradczą na temat działań Izraela na okupowanych terytoriach. W lutym były palestyński minister spraw zagranicznych Riad Malki stwierdził, że Izrael stosuje politykę apartheidu i zwrócił się do sądu o uznanie izraelskiej kontroli nad palestyńskimi ziemiami za nielegalną. Uważa, że jest to kluczowe dla szans na rozwiązanie dwupaństwowe.
Izrael nie wysłał prawników na przesłuchania, lecz przekazał swoje stanowisko na piśmie. Rząd izraelski uznał pytania zadane sądowi za niesprawiedliwe. Podkreślili prawo Izraela do ochrony swoich obywateli i skrytykowali ONZ za pomijanie kwestii bezpieczeństwa Izraela oraz istniejących porozumień między Izraelem a Palestyną.
Pięćdziesiąt krajów oraz trzy organizacje międzynarodowe poparły argumenty Palestyńczyków. Jeśli trybunał uzna, że działania Izraela na Zachodnim Brzegu i we Wschodniej Jerozolimie naruszają prawo międzynarodowe, Izrael może nie zmienić swojego postępowania. Jednak, według Erwina van Veena, starszego badacza w Clingendael w Hadze, taka decyzja mogłaby prawnie odizolować Izrael od społeczności międzynarodowej.
Kluczowe aspekty do uwzględnienia:
- Orzeczenie sądu może pogorszyć sytuację w kwestii okupacji przez Izrael.
- Może wzmocnić ruchy oddolne przeciwko polityce Izraela.
- Może zachęcić więcej krajów do uznania państwa Palestyny.
Dwadzieścia lat temu Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że bariera na Zachodnim Brzegu zbudowana przez Izrael jest nielegalna. Izrael nie wziął udziału w postępowaniu, twierdząc, że było ono stronnicze politycznie. Izrael argumentuje, że bariera służy celom bezpieczeństwa, jednak Palestyńczycy widzą w niej sposób na zawłaszczenie ziemi. Często bariera wchodzi na teren Zachodniego Brzegu, utrudniając życie Palestyńczykom.
W grudniu 2022 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ zwróciło się do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości o opinię doradczą. Izrael zdecydowanie sprzeciwił się temu wnioskowi, który zyskał poparcie Palestyńczyków. Pięćdziesiąt krajów wstrzymało się od głosu.
Izrael zbudował ponad 100 osiedli, według Peace Now, organizacji przeciwdziałającej osiedlom. Liczba osadników na Zachodnim Brzegu wzrosła o ponad 15% w ciągu ostatnich pięciu lat, osiągając obecnie ponad 500 tysięcy. Grupy wspierające osadnictwo potwierdzają te dane. Izrael przejął także kontrolę nad Wschodnią Jerozolimą i uznaje całe miasto za swoją stolicę, pomimo sprzeciwu wielu państw. Około 200 tysięcy Izraelczyków zamieszkuje osiedla we Wschodniej Jerozolimie. Palestyńczycy tam napotykają regularną dyskryminację, która utrudnia im budowę lub rozbudowę domów.
Większość świata uważa, że te osiedla są nielegalne lub utrudniają wysiłki na rzecz pokoju. Rząd premiera Benjamina Netanjahu jest kierowany przez osadników i ich zwolenników. Netanjahu dał swojemu ministrowi finansów, Bezalelowi Smotrichowi, duże uprawnienia w kwestii polityki osadniczej. Smotrich, który był wcześniej przywódcą osadników, wykorzystuje swoją rolę do promowania większej liczby osiedli i legalizacji posterunków na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Opinia doradcza trybunału, chociaż może nie mieć dużego wpływu, jest ważna. Może wesprzeć międzynarodowe wysiłki przeciwko izraelskiej okupacji. Również może zwrócić uwagę na problemy związane z rozszerzaniem osiedli oraz dyskryminacją, której doświadczają Palestyńczycy we Wschodniej Jerozolimie. Jednak bez działań mających na celu jej egzekwowanie, orzeczenie może zostać niezauważone zamiast przynieść rzeczywiste zmiany.
Udostępnij ten artykuł