Przerwa w azylach Biden'a dotyka głównie migrantów z Meksyku

Czas czytania: 3 minut
Przez Jamie Olivos
- w
Ogrodzenie graniczne ilustruje napięcia między Meksykiem a USA oraz kwestie związane z azylem.

WarsawNowe przepisy wprowadzone przez administrację Bidena utrudniają meksykańskim migrantom ubieganie się o azyl. Alejandro Mayorkas, sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego, stwierdził, że obecnie łatwiej jest odesłać ludzi do niektórych krajów. Stany Zjednoczone dążą do tego, by więcej krajów przyjmowało swoich deportowanych obywateli, co wiąże się z kwestiami dyplomatycznymi oraz szybkim uzyskiwaniem dokumentów podróży.

W maju 38% osób zatrzymanych na granicy stanowili Meksykanie, w porównaniu do 85% w 2011 roku. W ciągu ostatniego roku najwięcej nielegalnych przekroczeń granicy miało miejsce w sektorze Tucson, gdzie niemal 75% aresztowań w ostatnim miesiącu dotyczyło Meksykanów.

Meksykańscy migranci często przekraczają granicę w pobliżu Nogales, Arizona. Niektórzy używają drabin, żeby przejść przez mur i starają się szybko wmieszać w tłum. Inni oddają się w ręce służb, aby ubiegać się o azyl. Zawieszenie możliwości ubiegania się o azyl utrudniło im to zadanie.

Funkcjonariusze Straży Granicznej borykają się z trudnościami od końca 2022 roku. Napotykają problemy z deportacją osób z niektórych krajów, takich jak Kuba, Mauretania, Gwinea i Senegal.

Wielu migrantów z tych krajów przekracza granicę w pobliżu Lukeville, a następnie udaje się autobusem do centrum przetwarzania w Tucson. Meksykanie często przekraczają bliżej Tucson. Niektórzy są kierowani na stację Straży Granicznej w Nogales, gdzie mogą być przetrzymywani przez sześć dni, jeśli ubiegają się o ochronę na mocy międzynarodowych porozumień. Większość trafia do dużych namiotów w sąsiedztwie lotniska w Tucson. Namioty te mogą pomieścić 1000 osób, w tym dorosłych podróżujących pojedynczo i rodziny. W namiotach migranci oczekują na rozmowy przesiewowe.

Migranci mają czterogodzinne okno czasowe na kontakt z adwokatami podczas wywiadów przesiewowych. Każdy z tych wywiadów trwa około 90 minut. Przed decyzją administracji Bidena o wstrzymaniu azylu, wywiady te nie były przeprowadzane w ośrodku, co skutkowało tym, że wielu migrantów było wypuszczanych z nakazem stawienia się przed sądem imigracyjnym w USA. Obecnie więcej migrantów jest przesiewanych i deportowanych z powrotem do Nogales w Meksyku, jeśli nie przejdą pomyślnie wywiadów.

Francisco Loureiro, kierujący schroniskiem San Juan Bosco w Nogales, zauważa, że coraz więcej migrantów stara się unikać schwytania, wiedząc, że zostaną odesłani z powrotem. Jeden z migrantów, który został szybko deportowany, skorzystał z propozycji przemytnika, aby ponownie przekroczyć granicę. Marcelo Ruiz, inny migrant ze schroniska, wyraził frustrację z powodu procesu przesłuchań, twierdząc, że nie ma możliwości szczegółowego wyjaśnienia swoich obaw.

Mayorkas przyznał, że wcześniej były skargi na proces kontroli i uważa, że agenci oraz funkcjonariusze przestrzegają przepisów.

Niektórzy migranci są zdezorientowani i zmartwieni. Anahi Sandoval przekroczyła granicę w Nogales, ale została pozostawiona przez swojego przemytnika. Uciekła z Chiapas z powodu gróźb ze strony gangów oraz zabójstwa jej męża. Nie przeszła swojego wywiadu i była sfrustrowana, mówiąc: „Kolumbijczycy mogą zostać, ale nie Meksykanie”.

Araceli Martinez, migrantka, powiedziała, że nikt nie zapytał, czy boi się wracać do domu. Obawia się powrotu z córką do przemocowego męża. Według nowych zasad migranci muszą najpierw zgłosić problem lub okazać swoje niezadowolenie. Martinez chce, aby inni wiedzieli, że ubieganie się o azyl jest teraz prawie niemożliwe.

Meksykańscy migranci teraz stoją w obliczu szybszych deportacji i bardziej rygorystycznych kontroli.

Joe Biden: Najnowsze wiadomości

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz