Kandydaci do Izby balansują między Bidenem a Trumpem.

Czas czytania: 3 minut
Przez Juanita Lopez
- w
Spacer po linie nad Kapitolem o zachodzie słońca.

WarsawKandydaci do Izby Reprezentantów, którzy są zagrożeni utratą mandatów, mają trudności ze względu na swoje powiązania z Joe Bidenem lub Donaldem Trumpem. Demokratyczna posłanka Mary Peltola z Alaski jest bardzo zirytowana. Nie zgadza się z polityką Bidena dotyczącą skroplonego gazu ziemnego i granicy. Peltola zdobyła jedyne miejsce w Izbie Reprezentantów, jakie ma Alaska, w 2022 roku, które nie zmieniało rąk od prawie 50 lat. Jednak Trump wygrał na Alasce z przewagą 10 punktów procentowych nad Bidenem w 2020 roku i prawdopodobnie znowu odniesie sukces.

Peltola obecnie koncentruje się na zmniejszeniu ilości ryb łowionych za pomocą trałowania dennego. Uważa, że problemy dotyczące łososia, halibuta, kraba i śledzia są istotne dla mieszkańców Alaski. „To jest dla nas ważne” – stwierdziła. Plan Peltoli jest jasny: zająć się lokalnymi problemami środowiskowymi w celu zmniejszenia poparcia dla Trumpa.

Wielu Demokratów nie zgadza się z Bidenem w kwestiach takich jak nielegalna imigracja i pomoc dla Izraela. Wielu z nich publicznie sprzeciwiło się jego polityce. Na przykład, gdy Biden ogłosił nowe przepisy mające na celu ograniczenie wniosków o azyl na granicy, na wydarzeniu pojawiło się tylko ośmiu ustawodawców, głównie z obszarów przygranicznych.

Demokraci stoją przed trudnym wyścigiem do Senatu i muszą utrzymać większość w Izbie Reprezentantów, aby zrównoważyć ewentualną prezydenturę Trumpa. Aby to osiągnąć, chcą przyciągnąć wyborców niezależnych i republikańskich. Oznacza to, że wielu kandydatów Demokratów może potrzebować osiągnąć lepsze wyniki niż Biden.

Rep. Suzan DelBene, przewodnicząca Demokratycznej Komisji Kampanii Kongresowej, podkreśliła, że kandydaci powinni skupić się na lokalnych kwestiach. Powiedziała, że chcą, by omawiali, jakie rozwiązania polityczne wdrożyć, nawet jeśli nie zgadzają się z administracją.

Eksperci polityczni przewidują, że niektórzy wyborcy mogą wybierać kandydatów z różnych partii. Na przykład, wyborcy mogą popierać Trumpa, ale zagłosować na demokratę na inne stanowisko, aby zrównoważyć jego wpływy. Były przedstawiciel Steve Israel, który kierował Demokratycznym Komitetem Kongresowym, mówił o tym zjawisku.

Liderzy Republikanów mają wspólne cele z Trumpem. Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson oraz przedstawiciel Richard Hudson, który kieruje Republikańskim Komitetem Kampanii Narodowej, niedawno odwiedzili Trumpa w jego posiadłości Mar-a-Lago. Swoją wizytą pokazali, że zależy im na bliskiej współpracy z nim.

Trump odwiedził Kapitol i zaproponował organizację telefonicznych wieców wyborczych dla republikańskich prawodawców. Republikanie z okręgów wygranych przez Bidena byli przychylnie nastawieni do tego pomysłu. Garcia, republikanin z Kalifornii, uznał to za „miłą propozycję”. Garcia chce przyciągnąć żołnierzy, weteranów oraz wyborców, którzy są społecznie liberalni, ale ekonomicznie konserwatywni.

Niektórzy Republikanie, jak np. poseł Mike Lawler z Nowego Jorku, nie byli pewni. Lawler uważa, że porównanie osiągnięć Trumpa z wynikami Bidena może być korzystne w jego okręgu.

Strategia Demokratów:

  • Zjednać sobie niezależnych wyborców i Republikanów
  • Skupić się na lokalnych problemach w kontekście polityki krajowej
  • Przewyższyć wyniki Bidena w kluczowych okręgach

Biden i Trump wpływają na kampanie wyborcze w całym kraju. Obie partie są świadome zalet i wad swoich liderów. Demokraci unikają kontrowersyjnych tematów związanych z Bidenem, aby poszerzyć grono wyborców. Republikanie natomiast trzymają się Trumpa, nawet w trudnych regionach, by zwiększyć swoje szanse.

Kandydaci w bliskich wyścigach muszą ostrożnie podchodzić do tych wyzwań. Powinni umieć równoważyć kwestie ogólnokrajowe i lokalne oraz nawiązywać kontakt z różnymi grupami wyborców. Stawka jest wysoka, ponieważ obie partie dążą do wzmocnienia swoich pozycji w Kongresie.

Donald Trump: Najnowsze wiadomości

Udostępnij ten artykuł

Komentarze (0)

Opublikuj komentarz