Glitch CrowdStrike powoduje globalny chaos w bankach i szpitalach
WarsawAktualizacja oprogramowania od firmy CrowdStrike, zajmującej się cyberbezpieczeństwem, spowodowała globalną awarię dotykającą linie lotnicze, banki, szpitale oraz inne usługi. Problem wynikał z błędu w aktualizacji, a nie z ataku hakerskiego.
Sektory, które ucierpiały, to między innymi: transport, opieka zdrowotna, bankowość, media oraz handel detaliczny.
Eksperci twierdzą, że dzieje się to dlatego, że wiele organizacji korzysta z tych samych produktów IT od kilku firm. Jeśli duża firma, taka jak CrowdStrike, napotyka problemy, wpływa to na wszystkie organizacje korzystające z jej produktów.
CrowdStrike przeprosiło i wyjaśniło, że rozwiązanie problemu było trudne i wymagało ręcznej interwencji. Analityk z Gartnera, Eric Grenier, stwierdził, że nie ma szybkiego rozwiązania. Ten proces ręczny powoduje długie przestoje dla wielu firm.
Platforma Falcon firmy CrowdStrike cieszy się dużą popularnością wśród ostrożnych organizacji z branż takich jak transport i opieka zdrowotna. Te instytucje poszukują niezawodnych rozwiązań i często wybierają dostawców, którym ufają również ich branżowi partnerzy.
W latach 90. ludzie obawiali się, że błąd komputerowy spowoduje poważne problemy. Troy Hunt, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa z Australii, zauważył, że obecna sytuacja jest do tego podobna.
Aktualizacja spowodowała, że wiele komputerów z systemem Microsoft Windows wyświetliło „niebieski ekran śmierci”. Problem ten uwydatnia, jak bardzo polegamy na kilku firmach technologicznych. Greg Falco, adiunkt na Uniwersytecie Cornell, podkreśla, że te firmy odgrywają kluczową rolę w podtrzymywaniu podstawowych usług.
CrowdStrike to wiodąca firma w dziedzinie cyberbezpieczeństwa, działająca od 2011 roku. W 2019 roku zadebiutowała na giełdzie i obecnie obsługuje ponad 29 000 klientów. CrowdStrike twierdzi, że wykorzystuje sztuczną inteligencję do zwalczania zagrożeń cybernetycznych. Firma jest także znana z silnego marketingu, takiego jak reklamy podczas Super Bowl i efektowne stoiska na wydarzeniach związanych z cyberbezpieczeństwem.
Prezes George Kurtz, który w ciągu ostatnich trzech lat zarobił ponad 230 milionów dolarów, spotkał się z krytyką za swoją początkową reakcję. Później przeprosił w mediach społecznościowych i w programie "Today Show" nadawanym przez NBC. Kurtz przyznał, że sytuacja jest poważna i wyraził żal.
Richard Stiennon, analityk branży cyberbezpieczeństwa, stwierdził, że ten błąd jest niezwykle istotny. Nazwał go najgorszym błędem technicznym popełnionym przez firmę zajmującą się oprogramowaniem zabezpieczającym od kilku lat.
To wydarzenie ukazuje zagrożenia związane z poleganiem na zaledwie kilku kluczowych firmach technologicznych w ważnych dziedzinach. W przypadku problemów, wpływa to na wiele osób. Obecnie różne grupy zmagają się z naprawą swoich systemów i nie ma szybkiego rozwiązania.
CrowdStrike poinformowało, że pracują nad rozwiązaniem, jednak proces ten jest czasochłonny, ponieważ wymaga ręcznego działania. Ich klienci, w tym kluczowe sektory, napotykają trudności w zmaganiu się z konsekwencjami.
W dzisiejszych czasach stosowanie wszędzie tej samej technologii może prowadzić do poważnych problemów, gdy coś przestanie działać. Taka sytuacja może skłonić firmy do ponownego przemyślenia, na ile polegają na konkretnych technologiach i jak zarządzają ryzykiem.
Wczoraj · 12:38
Konflikt finansowy blokuje postępy na szczycie klimatycznym.
Wczoraj · 10:31
Śmiałe plany Prabowo: koniec z węglem w 15 lat?
Udostępnij ten artykuł